Audi A1 e-tron oraz A2 e-tron nie trafią do produkcji?
Jeśli jesteś zapalonym ekologiem, a śmierć żab na drogach szybkiego ruchu wprawia Cię w depresję, poniższa informacja może być wstrząsająca. Jeśli jednak jesteś fanem motoryzacji, a zamiast krwi masz benzynę, z pewnością po przeczytaniu poniższej wzmianki uśmiechniesz się pod nosem i mrukniesz: Dobrze wam tak, ekologia jest do bani!
My plasujemy się mniej więcej w środku stawki. Z jednej strony uważamy, że płacenie 200% ceny za elektryczną wersję auta, które jest wolne, ma śmieszny zasięg, często się psuje jest po prostu głupie. Z drugiej zaś pochwalamy redukcję zużycia paliwa (co wiąże się z redukcją emisji CO2) oraz opracowywanie ciekawych i wydajnych hybryd.
Do rzeczy. W sieci już od jakiegoś czasu krążą plotki o tym, że BMW powoli odsuwa do lamusa plan stworzenia nowej, ekologicznej serii aut i-sub. Teraz, do Bawarczyków prawdopodobnie dołączą panowie z Ingolstadt, którzy postanowili zweryfikować i przeskalować swoje ambitne plany dotyczące nowej serii aut e-tron.
Nawiązując do serwisu WorldCarFans, niemiecki producent aut z czterema pierścieniami na masce wyciągnął wtyczką przy taśmie produkcyjnej, z której miał zjechać model A2 EV Concept. Prawdopodobnie błyskotliwi księgowi po wielu dniach burzy mózgów doszli do wniosku, że małe autko miejskie kosztujące skromne 50 tysięcy euro nie znajdzie wielu nabywców. Genialne...
Plotki dochodzą również z obozu zajmującego się modelem A1 e-tron. Projekt zostanie prawdopodobnie ucięty z kilku powodów: rozwój modelu jest niezwykle drogi, przewidywany zysk znikomy, zaś w Europie rozwija się kryzys, a rynek jest bardzo niepewny i niestabilny. Zadowoleni z takiego obrotu sprawy?