Aston Martin Lagonda pojawi się na różnych rynkach?
Początkowo Aston Martin Lagonda miał być oferowany tylko na rynku w Dubaju i okolicach, ale zainteresowanie nowym modelem przerosło chyba oczekiwania producenta. A może to wszystko było zamierzone? Tak czy inaczej w sieci pojawiła się informacja, że auto trafi również na inne rynku.
Na rynku w Dubaju auto będzie sprzedawane pod przydomkiem "Taraf", co oznacza mniej więcej "niesamowity luksus". Krótko po premierze okazało się, że modelem są zainteresowani również klienci na innych rynkach na całym świecie, a kupno samochodu w Dubaju i jego późniejszy transport nie każdemu jest na rękę. Dlatego też producent postanowił to zmienić.
Andy Palmer stwierdził, że światowe zapotrzebowanie na tego typu bardzo luksusowe limuzyny jest niezwykle duże, dlatego też przegapienie takiej szansy byłoby głupstwem. "Mogę dziś z całą pewnością powiedzieć, że Aston Martin Lagonda pojawi się również na innych rynkach na całym świecie." - powiedział Palmer. Mowa oczywiście o rynkach w Stanach Zjednoczonych, Chinach oraz Europie.
Przy okazji warto przypomnieć, że Aston Martin Lagonda pojawi się w sprzedaży na samym początku 2015 roku w cenie około 400 tysięcy funtów. Pod maską wyląduje silnik 5.9 V12 o mocy ponad 565 KM. Napęd przekazywany jest na tylną oś, sprint od 0 do 100 km/h zajmuje około 4 sekund, zaś prędkość maksymalna przekracza 320 km/h.