Apple zmienia projekt Titan. Czy autonomiczne samochody nie mają jednak sensu?
Patrząc przez pryzmat zaangażowania koncernów motoryzacyjnych oraz wielu firm z branży nowych technologii w prace nad pojazdami autonomicznymi, wydawało się, że już tylko kwestią czasu jest, kiedy takie pojazdy zaczną pojawiać się na naszych drogach. Ogłoszone zakończenie planów budowy takiego pojazdu przez firmę Apple trochę jednak zachwiało takim przekonaniem. Czyżby jednak przyszłość motoryzacji bazująca na samojeżdżących autach wcale nie była taka oczywista?
Informacje o tym, że Apple zamierza stworzyć samochód autonomiczny, pojawiały się już w pierwszej połowie obecnej dekady. Koncern znany przede wszystkim z produkcji telefonów oraz komputerów postanowił samodzielnie skonstruować i wybudować samochód, który byłby w stanie poruszać się samodzielnie bez obecności kierowcy.
Projekt o kryptonimie Titan, do prowadzenia którego zaangażowano nawet Douga Fielda, który wcześniej pracował dla Tesli, powoli tracił jednak na rozmachu. W kończącym się właśnie tygodniu firma z siedzibą w Cupertino w Kalifornii zdecydowała, jak informuje CNBC, o restrukturyzacji swojego działu prowadzącego prace nad projektem Titan. W sumie nawet 200 osób odejdzie z tego zespołu, przenosząc się do innych obszarów firmy, gdzie będą pracować nad innymi rozwiązaniami.
Decyzja ta nie oznacza wprawdzie całkowitego zakończenia projektu Titan, ale już na pewno Apple nie będzie prowadzić prac nad samodzielną budową autonomicznego pojazdu. Firma będzie mogła się zaangażować w tworzenie oprogramowania, które jest niezbędne, by samojeżdżące samochody mogły się bezpiecznie poruszać po drogach.
Apple w tym kontekście prowadził już od pewnego czasu wspólne prace z takimi firmami jak Bosch, Volkswagen czy nawet Lexus, a pewne rozwiązania znalazły się nawet w prototypowym Lexusie RX450h. Najbardziej zaangażowane obecnie są jednak prace z Volkswagenem nad stworzeniem autonomicznej odmiany Transportera, który mógłby w takim wariancie służyć jako shuttle bus pomiędzy kampusami w Silicon Valley.