Amerykańska Giulietta w pełnej krasie - Dodge Dart
Oto i on - gorąco oczekiwany Dart stawiający kroki w mocno obsadzonym segmencie C i pierwszy model Dodge'a opracowany na podzespołach Fiata.
Skoro już o powiązaniach z koncernem Fiata mowa, amerykański sedan korzysta z nieco powiększonej platformy technicznej Alfy Romeo Giulietta, a jego nadwozie wykonane jest w dużej mierze z zapożyczonej od Włochów wysoko-wytrzymałej stali.
Od materiału budulcowego znacznie bardziej ciekawi nas oczywiście prezencja nadwozia. A ta jest akurat bez zarzutu - z przodu lampy, grill i przetłoczenia maski tworzą efektowną całość, z boku wzrok przyciąga dynamiczna sylwetka z wąskimi szybami, zaś tył wręcz nie pozwala oderwać oczu od charakterystycznego pasa świateł.
Wspominając o stylistyce warto przyjrzeć się także wyglądowi wnętrza. Ten również należy ocenić w samych pozytywach - tablica rozdzielcza, zestaw wskaźników czy osłony nawiewów to elementy, którym nie sposób zarzucić banalności. Jakości materiałów użytych do wykończenia kabiny oczywiście nie znamy, ale Dodge zapewnia, że są kapitalne.
Dla przyszłych nabywców Darta przygotowano trzy zasilane benzyną silniki. Dwa z nich to jednostki wolnossące - pierwsza ma 2 litry i generuje 160 KM, zaś druga z 2,4 litra rozwija 184 KM. Trzeci motor stanowi turbodoładowany MultiAir produkujący z zaledwie 1,4 litra pojemności aż 160 koni.
Modele Caliber i Nitro, czyli poprzednicy Darta, sprzedawani byli na naszym kontynencie, ale nie odniosły sukcesu. Czy podobnie będzie z nowym modelem, tego się niestety nie dowiemy, bo Dodge w połowie ubiegłego roku wycofał się z Europy.