Alpine A450 - powrót po 35 latach absencji
Jakiś czas temu pisaliśmy, że Alpine pragnie powrócić na rynek, a pierwszym krokiem będzie udział w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Marka chce być kojarzona ze sportem, emocjami i najwyższą jakością, a wyścig długodystansowy jest idealnym sposobem, aby to udowodnić.
Oczywiście wszystko może się obrócić na niekorzyść Alpine. Jeśli ich model A450 dojedzie do końca na wysokiej pozycji, opinia o firmie gwałtownie podskoczy. Jeśli jednak auto odpadnie już na początku, panowie z Alpine będą musieli szybko opracować sposób na starcie szpecącej plamy w historii.
Wracając do głównego bohatera, producent swoją najnowszą broń nazwał Alpine A450 na część modeli z lat 70-tych. Nowy bolid został opracowany w oparciu o specyfikację prototypów LMP2. Pod maską znajduje się 500-konna jednostka napędowa w układzie V8. Pierwszy start i jednocześnie próba możliwości odbędzie się już w ten weekend na torze Silverstone.
"Nazwa Alpine A450 to naturalny wybór dla tego prototypu, który będzie uczestniczył w serialu ELMS oraz w wyścigu 24-godziny Le Mans." - powiedział Carlos Tavarez, dyrektor generalny Renault. "To hołd dla takich modeli jak A441, A442 oraz A443, które ścigały się i w przypadku modelu A442B, wygrywały wyścig Le Mans w 1970 roku. Liczba 50 w nazwie to nawiązanie do 50-tej rocznicy startów Alpiny w wyścigach Le Mans."
Pan Tavarez wspomniał również o tym, że pierwszy produkcyjny model Alpine pojawi się na rynku w przeciągu trzech najbliższych lat.