Alfa Romeo lub Maserati na sprzedaż?
Sytuacja koncernu samochodowego Fiat Chrysler Automobiles jest coraz mniej ciekawa. Włosko-amerykańska firma boryka się z miliardowymi długami. Czy rozwiązaniem będzie sprzedaż jednej z marek koncernu? Na przykład Alfy Romeo bądź Maserati?
Choć nawiązanie aliansu pomiędzy firmami Fiat i Chrysler wydawało się dobrym posunięciem, otwierając przed każdą z firm dostęp do nowych rynków, do dziś trudno znaleźć pozytywy takiego posunięcia. Co więcej, o wiele łatwiej wskazać obecnie różne przykłady nieprzemyślanych do końca decyzji i błędnych kroków koncernu FCA.
Sprzedaż Alfy Romeo przez długi czas opierała się wyłącznie na modelu Giulietta. Opóźnienia we wprowadzeniu na rynek Giulii może i zaostrzyły apetyt niektórych klientów na ten model, ale z pewnością nie była to część misternie ułożonego planu marketingowego związanego z tym modelem klasy średniej. W przypadku marki Fiat również można się zastanawiać nad podjętymi decyzjami. Przez kilka ostatnich lat włoska marka stawiała praktycznie wyłącznie na kolejne modele z rodziny "pięćsetki", które raczej nie były skierowane do masowych klientów. Nowa Panda nie zdobyła takiej popularności co jej poprzednik, a Punto już dawno powinno przejść na motoryzacyjną emeryturę. Niedawny debiut rynkowy nowego Tipo być może zmieni nieco sytuację, ale raczej wątpliwe, by Włosi szybko powrócili do europejskiej czołówki pod względem sprzedaży. Jest jeszcze kwestia marki Lancia, która umiera śmiercią naturalną już chyba bez pomysłu na jej ożywienie.
Jeśli dodać do tego przeciętną pozycję marek koncernu Chrysler, które na swoim rodzimym rynku ustępują pola wielu europejskim i japońskim markom, nie dziwi, że obecny dług FCA sięga aż 7 mld dolarów. Przy obecnym poziomie przychodów raczej nie prędko uda się wyjść z tej sytuacji. O ile w ogóle...
Stąd pomysł firmy analitycznej Evercore ISI, według której rozsądnym krokiem byłaby sprzedaż jednej z dwóch marek - Alfy Romeo bądź Maserati. Wspomina się również o sprzedaży firmy Magneti Marelli. Zarówno Alfa Romeo, jak i Maserati wydają się mieć dużo większy potencjał niż jest on obecnie wykorzystywany. Nowy inwestor z większymi środkami finansowymi mógłby wpłynąć na dynamiczniejszy rozwój każdej z tych marek. Przypomnijmy, że już kilka lat temu Volkswagen interesował się Alfą Romeo. Być może teraz powróci do tego pomysłu?
Z drugiej jednak strony wprowadzenie do oferty modelu Giulia, a niebawem również pierwszego SUV-a Alfy - modelu o nazwie Stelvio, zaś w przypadku Maserati SUV-a Levante może dawać jakieś nadzieje władzom FCA na lepszą przyszłość. Choć, można też spojrzeć na tę sytuację z jeszcze innej strony, iż z nowymi, obiecującymi modelami obie marki są dużo cenniejsze i będzie można za nie uzyskać wyższą kwotę. W przypadku takiej Lancii mocno wątpliwe jest, by znalazł się ktoś, kto byłby skłonny zapłacić duże pieniądze.