Alfa Romeo Giulietta po niezauważalnym liftingu
"Zrobić raz, a porządnie!" - z takiego właśnie założenia wychodzi Alfa Romeo, przynajmniej jeśli chodzi o stylistykę. Auta tej marki są świeże i ponadczasowe jeszcze przez długi czas po premierze, dlatego też kuracja odmładzająca jest jedynie symboliczna.
Na dobrą sprawę po co poprawiać coś, co jest dobre? Między innymi dlatego ktoś, kto oczekuje rewolucji, mocno się rozczaruje. Włoski producent postanowił lekko odświeżyć ofertę, choć ma to w większym stopniu wydźwięk marketingowy, niż praktyczny. Skończmy z tymi zawijasami językowymi i przejdźmy do konkretów, a tych jest niewiele.
Odświeżona Alfa Romeo Giulietta dostała odświeżony grill, nowe obudowy lamp przeciwmgłowych oraz nowe wzory felg aluminiowych. Kilka zmian znajdziemy również we wnętrzu: fotele są odrobinę zmienione i lepiej trzymają w zakrętach, poprawiono wykończenie boczków drzwi i zmodyfikowano kierownicę. Kilka zmian mamy także pod maską.
A tam znajdziemy nową jednostkę wysokoprężną JTDM-2 o mocy 150 KM z momentem obrotowym aż 380 Nm osiąganych już przy 1750 obr./min. Co więcej, już wkrótce w ofercie pojawi się wzmocniony do 175 KM silnik Diesla o pojemności 2,0-litra, który będzie oferowany tylko z dwoma najwyższymi wariantami wyposażenia.