A miało być tak pięknie. Lepiej miej przy sobie wszystkie dokumenty!
Założenie jest proste. Podczas jazdy autem nie trzeba mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego czy papierowej polisy ubezpieczenia OC. W razie kontroli drogowej policja sprawdzi te dokumenty online w centralnej ewidencji pojazdów. Stosowne przepisy podpisał już Andrzej Duda, miały one wejść w życie od wczoraj, ale... niestety wciąż brak tych dokumentów może grozić mandatem karnym.
Wydawało się, że postulaty dotyczące konieczności posiadania przy sobie dokumentów samochodów płynące od różnych grup społecznych w końcu zostaną spełnione. W końcu w dobie postępu technologicznego, cyfryzacji kolejnych obszarów naszego życia zdalne sprawdzenie informacji nt. auta nie powinno stanowić żadnego problemu. Jak się jednak okazuje, w polskich realiach nawet wydawałoby się najprostsza rzecz może stać się na tyle skomplikowana, że jej wprowadzenie będzie trudnym do zrealizowania zadaniem.
Okazuje się bowiem, że do realizacji powyższych zmian przepisów nie są gotowi urzędnicy, a ściślej rzec biorąc narzędzia, którymi się posługują. Baza CEPiK 2.0 już była przedmiotem wielu problemów związanych z rejestracją nowych samochodów. W obawie, by również jej część dotycząca kierowców nie utrudniła działań policji wejście w życie oczekiwanych zmian w tym zakresie zostało przesunięte w czasie.
Od kiedy nie trzeba będzie wozić dokumentów auta?
Co gorsza, nie znamy daty wejścia w życie tych zmian. Ministerstwo Cyfryzacji informuje, że "zmiana wejdzie w życie w terminie określonym w komunikacie ogłoszonym przez Ministra Cyfryzacji", który zostanie opublikowany na stronie ministerstwa z 3-miesięcznym wyprzedzeniem. Dziś jednak trudno jednoznacznie stwierdzić, kiedy to nastąpi. W resorcie cyfryzacji mają nadzieję, że nastąpi to najpóźniej jesienią br., jednak po wielokrotnych zmianach terminów uruchomienia bazy CEPiK 2.0 dziś trudno uwierzyć w jakiekolwiek daty dotyczące startu tego systemu. Dlatego też nie powinno dziwić, że rządzący nie chcą już deklarować żadnych terminów.
Skutek jest taki, że kierowcy muszą posiadać przy sobie zarówno dowód rejestracyjny, jak i potwierdzenie zawarcie ubezpieczenia OC, by nie narazić się na mandat za brak tych dokumentów. Przypomnijmy, brak każdego z tych dokumentów to groźba mandatu w wysokości 50 zł.