A gdyby tak wyglądały auta elektryczne?
Jednym ze stereotypów powtarzanych w kontekście samochodów napędzanych energią elektryczną jest ich nudny charakter, a co za tym idzie mało atrakcyjny wygląd. Jednak, jak pokazuje życie i kolejne modele tworzone przez koncerny motoryzacyjne, "elektryki" potrafią też zaskakiwać całkiem ciekawym designem. Kolejnym potwierdzeniem tej tezy jest koncepcyjny Infiniti Prototype 10.
Zaprezentowany w Pebble Beach prototypowy Infiniti Prototype 10 jest pierwszym modelem zaprojektowanym i stworzonym pod kierownictwem Karima Habiba, nowego szefa designu Infiniti. Co ciekawe, przy jego tworzeniu swoje trzy grosze wrzuciły centra projektowe w Japonii, Wlk. Brytanii oraz Kalifornii. Pod względem stylistycznym jest to ewolucja zaprezentowanego już w koncepcie Infiniti Q Inspiration nowego języka stylistycznego, którego niektóre rozwiązania zobaczymy niebawem w nowych modelach. Na przykład kanały powietrzne i kratki wentylacyjne w nadwoziu Prototype 10 mogłyby w przyszłych konstrukcjach poprawić chłodzenie akumulatora, silnika elektrycznego, a także unikalnego systemu e-POWER.
Prototype 10 jest jednomiejscowym speedsterem, dlatego wiadomo, że w takiej postaci na pewno nie trafi do produkcji. Auto ma zwartą i jednocześnie surową stylistykę z prostymi i zarazem ostrymi liniami oraz nisko osadzone nadwozie, z długą maską i otwartym kokpitem, który kontrastuje z zaskakującą płetwą za siedzeniem kierowcy.
W kokpicie prototypu umieszczono jedynie fotel kierowcy, czteropunktowe pasy bezpieczeństwa, pedały hamulca i przyspieszenia oraz rozbudowaną funkcjonalnie kierownicę, inspirowaną rozwiązaniami stosowanymi w samochodach wyścigowych. Ma ona więc małą średnicę, spłaszczenie u dołu i wyraźne uchwyty na dłonie kierowcy. Została ona zamontowana na lekkich rozpórkach z włókna węglowego, które niejako wyrastają z nadwozia. Nie było też potrzeby stosowania rozbudowanej kolumny kierownicy ze względu na wolny od mechanicznego połączenia z kołami układ bezpośredniego sterowania adaptacyjnego (drive-by-wire), zapewniający błyskawiczną reakcję na sygnały przekazywane przez kierowcę.
Fotel kierowcy został natomiast wykonany z czarnej skóry, z czerwonymi przeszyciami, które widzimy również na środkowej części koła kierownicy. Powiększone boczne i biodrowe poduszki fotela zapewniają dokładne dopasowanie i maksymalnie skuteczne trzymanie w zakrętach. Fotel zamontowano w kokpicie tak nisko, jak to tylko możliwe, aby obniżyć środek ciężkości, w związku z kokpitu wystaje tylko głowa kierowcy.
Od 2021 r. wszystkie nowe modele Infiniti będą wyposażone w elektryczne układy napędowe, dlatego też najnowszy koncept otrzymał tego typu napęd.
Prototype 10 prezentuje też możliwość stosowania modułowych platform z płaskimi podłogami, które będzie można adaptować do każdego z nowych samochodów z napędem elektrycznym. Właśnie ze względu na płaską podłogę fotel kierowcy Prototype 10 może znajdować się tak nisko w podwoziu.
Konfigurowalne platformy podwoziowe pozwolą Infiniti na stosowanie układów napędowych e-POWER oraz całkowicie akumulatorowych na nowe sposoby w podwoziach wszystkich kształtów i rozmiarów: w sedanach, SUV-ach i samochodach sportowych. Elektryfikacja zapewnia również możliwość rozszerzenia gamy układów napędowych, w tym np. o nowy system e-AWD, oparty na silnikach elektrycznych, co pomoże w zmianie postrzegania osiągów i mocy samochodów elektrycznych.