550 KM i 300 km/h w Jaguarze XKR-S bez dachu
Gama Jaguara XK rośnie w siłę. W marcu, przy okazji targów w Genewie, zobaczyliśmy topową wersję XKR-S Coupe, a teraz, podczas autosalonu w Los Angeles, zadebiutował jej otwarty odpowiednik.
Na tle "zwykłego" XKR Cabrio wyróżnia się on bardziej wyrazistym wyglądem zewnętrznym, ekskluzywniej wykończonym wnętrzem, mechaniką umożliwiającą jeszcze dynamiczniejszą jazdę, a także - co nie powinno być zaskoczeniem - wyższą ceną.
Z zewnątrz "eskę" rozpoznamy po nowym zderzaku przednim zaopatrzonym we większe wloty powietrza i spojler z włókna węglowego, poszerzonych listwach progowych oraz unikalnym skrzydle tylnym. W środku ujrzymy z kolei sportowe fotele wykonane z włókna węglowego i wykończone skórą, wielofunkcyjną kierownicę oraz pedały ze stali nierdzewnej.
Choć już nadwozie i kabina mogą wywołać szybsze bicie serca, najskuteczniej czyni to motor, jaki kryje się pod przednią klapą. Pracuje tam 5-litrowe, doładowane V8 generujące aż 550 KM i 680 Nm. Silnik ten, sprzężony z 6-biegowym "automatem", pozwala osiągnąć pierwszą "setkę" po 4,4 sekundy od startu i rozpędzić się do 300 km/h.
Aby umożliwić efektywne wykorzystanie parametrów układu napędowego, nadwozie dopracowano w kategorii sztywności, a zawieszeniu zafundowano nową, adaptacyjną konstrukcję gwarantującą lepsze prowadzenie bez uszczerbku na komforcie.
103 tysiące funtów, czyli 530 tysięcy złotych - tyle trzeba wyłożyć, aby mieć jeden egzemplarz nowego "Jaga" na własność.