5 Runda OML - Tor Majdanek
Ponad osiemdziesięciu zawodników ścigało się w niedzielę na trzynastu skokach nowego toru na Majdanku. W nowej klasie "5 minut bez jaj" wystartowały cztery kobiety!
<p>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Tahoma, Arial; font-size: 16px; color: rgb(255, 153, 0); font-weight: bold; ">Ponad osiemdziesięciu zawodników ścigało się w niedzielę na trzynastu skokach nowego toru na Majdanku. W nowej klasie "5 minut bez jaj" wystartowały cztery kobiety!</span></p>
<div style="text-align: justify; ">
</div>
<div style="text-align: justify; ">
Z powodu intensywnych opadów deszczu 5. runda <strong>OML</strong> została przesunięta z 5 na 12 września, po czym po raz kolejny przeniesiona na 19 września. Wszyscy obawialiśmy się o pogodę, ta jednak sprawiła nam miłą niespodziankę i już na kilka dni przed planowanymi startami tor osuszył się. To z kolei umożliwiło wjazd ciężkiego sprzętu, który wykonał odpływy i wyrównał trasę.</div>
<div style="text-align: justify; ">
</div>
<div style="text-align: justify; ">
W sobotę, przy pięknej pogodzie, trwały treningi dowolne. <strong>Zawodnicy</strong> wjeżdżali na tor grupami (klasy większe, mniejsze oraz kobiety) i ćwiczyli swoje umiejętności oraz zgrywali się z nowym miejscem aż do godz. 19.00. Już chwilę później wszyscy obecni spotkali się przy kuchni polowej, aby posilić się grochówką i bigosem, czy skosztować tradycyjnych wiejskich przysmaków dostarczonych przez restaurację Malibu. Sobotni długi wieczór przebiegał przy dźwiękach muzyki i zapachu ogniska.</div>
<div style="text-align: justify; ">
</div>
<div style="text-align: justify; ">
Prawdziwa zabawa rozpoczęła się jednak w niedzielę, kiedy paddock lubelskiego toru zapełnił się ponad osiemdziesięcioma ekipami z całej Polski. Stawili się zarówno stali bywalcy lubelskiego cyklu, jak również nowi <strong>zawodnicy</strong>, którzy do tej pory nie brali udziału w zawodach.</div>
<div style="text-align: justify; ">
</div>
<div style="text-align: justify; ">
Ci ostatni ścigali się w klasie OPEN D, przeznaczonej dla początkujących. Otrzymujemy jednak coraz więcej opinii uczestników zawodów, że spora grupa zawodników startujących w "pierwszym kroku" zdecydowanie powinna przejść do klasy <strong>OPEN C</strong>. Istotnie, wykręcając lepsze czasy od kolegów w wyższej klasie, ryzykują niebezpieczne sytuacje, kiedy jadą razem z mniej doświadczonymi zawodnikami. Organizator zapowiada, że wkrótce będzie wymagać od zawodników startujących w klasie OPEN D, przejście do <strong>OPEN C</strong>.</div>
<div style="text-align: justify; ">
</div>
<div style="text-align: justify; ">
Właśnie w klasie <strong>OPEN C</strong> startują <strong>zawodnicy</strong> nieco bardziej doświadczeni. Tutaj o pozycję na podium walczą zawsze <strong>Robert Szymański</strong>, Tomek Basiam i <strong>Krzysiek Kaczka</strong> z klubu Raptor Rzeszów. Nie było inaczej i tym razem, komplet punktów zdobył <strong>Robert Szymański</strong>. </div>
<div style="text-align: justify; ">
</div>
<div style="text-align: justify; ">
Klasy <strong>OPEN A</strong> oraz <strong>OPEN B</strong> przeznaczone są dla zawodników z takimi właśnie licencjami.</div>
<div style="text-align: justify; ">
W najwyższej klasie stworzyła nam się już świecka tradycja - na najwyższym stopniu pudła staje zawsze Kamil Walczak. W Lublinie z Kamilem ścigał się również <strong>Bartek Piątek</strong>, <strong>Adam Stolarski</strong>, Piotr Kuśmierzak i <strong>Darek Piątek</strong>.</div>
<div style="text-align: justify; ">
</div>
<div style="text-align: justify; ">
W klasie <strong>OPEN B</strong> rywalizowało kilkunastu zawodników, z których najszybszym okazał się <strong>Wojtek Kozłowski</strong>, goszczący po raz pierwszy na torach <strong>OML</strong>. Drugi był Rafał Karcz. Na trzecim stopniu podium stanął Mateusz Zych, jadąc po raz pierwszy w tej klasie lubelskiego cyklu. </div>
<div style="text-align: justify; ">
Nowością cyklu Otwartych Mistrzostw Lubelszczyzny były wyścigi dla wszystkich kobiet, które postanowiły spróbować swoich sił w motocrossie. W niedzielę na maszynie startowej stawiły się cztery panie, w różnym wieku. Łączyło je jedno - pasja do motocrossu! W 5-minutowych biegach rywalizowały: Kaja Kamińska, Ola Szymuś (startująca również w klasie MX85), Ania Pabin oraz Basia Wolska. Dodajmy, że Ania towarzyszyła nam nie po raz pierwszy, przyjeżdżając na lubelskie <strong>zawody</strong> razem ze swoim mężem, Robertem Sztilianowem, który startuje w klasie OPEN D. Pierwsze kroki na motocyklu stawia również ich syn. Można więc śmiało powiedzieć, że motocross staje się sportem rodzinnym.</div>
<div style="text-align: justify; ">
</div>
<div style="text-align: justify; ">
Większość lubelskich "sześćdziesiątkarzy" wyjechała do Człuchowa, aby tam walczyć o tytuł zespołowego i klubowego mistrza Polski (dodajmy, że z powodzeniem!). W Lublinie nie zabrakło jednak Kacpra Wdowiaka, czy Piotra Szczepanka. Po raz pierwszy wystartował w mistrzostwach województwa <strong>Przemek Bogusławski</strong>. W tej właśnie kolejności najmłodsi <strong>zawodnicy</strong> stanęli na podium.</div>
<div style="text-align: justify; ">
</div>
<div style="text-align: justify; ">
W osiemdziesiątkach cały czas pauzuje Wiktor Więckowski, który leczy kontuzję nogi. Nie pojawił się również Gabriel Samlicki. Pod ich nieobecność na lubelskim torze rządzili: Szymon Wronka, Sebastian Witkowski oraz Piotr Szczepanek, startujący zazwyczaj w mniejszej klasie MX65.</div>
<div style="text-align: justify; ">
</div>
<div style="text-align: justify; ">
Nie zabrakło również quadów. Na czterokołowcach startowało 13 zawodników, tradycyjnie o miejsca na pudle walczyli Darek Kalita z Rzeszowa oraz Mirek Wojnowski. Tym razem Darkowi udało się pojechać bezbłędnie, przez co stanął na najwyższym stopniu podium. Z kolei Sławek Sobiesiak zamieniał się miejscami z Przemkiem Dąbkiem.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Kolejna runda <strong>OML</strong> na nowym torze Lubelszczyzny już 3 października! Odbędzie się ona w Stanisławce koło Wąwolnicy, w gospodarstwie agroturystycznym "Stanisławka". Do zobaczenia!5 runda <strong>OML</strong> - <strong>tor Majdanek</strong></div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Ponad osiemdziesięciu zawodników ścigało się w niedzielę na trzynastu skokach nowego toru na Majdanku. W nowej klasie "5 minut bez jaj" wystartowały cztery kobiety!</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Z powodu intensywnych opadów deszczu 5. runda <strong>OML</strong> została przesunięta z 5 na 12 września, po czym po raz kolejny przeniesiona na 19 września. Wszyscy obawialiśmy się o pogodę, ta jednak sprawiła nam miłą niespodziankę i już na kilka dni przed planowanymi startami tor osuszył się. To z kolei umożliwiło wjazd ciężkiego sprzętu, który wykonał odpływy i wyrównał trasę.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
W sobotę, przy pięknej pogodzie, trwały treningi dowolne. <strong>Zawodnicy</strong> wjeżdżali na tor grupami (klasy większe, mniejsze oraz kobiety) i ćwiczyli swoje umiejętności oraz zgrywali się z nowym miejscem aż do godz. 19.00. Już chwilę później wszyscy obecni spotkali się przy kuchni polowej, aby posilić się grochówką i bigosem, czy skosztować tradycyjnych wiejskich przysmaków dostarczonych przez restaurację Malibu. Sobotni długi wieczór przebiegał przy dźwiękach muzyki i zapachu ogniska.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Prawdziwa zabawa rozpoczęła się jednak w niedzielę, kiedy paddock lubelskiego toru zapełnił się ponad osiemdziesięcioma ekipami z całej Polski. Stawili się zarówno stali bywalcy lubelskiego cyklu, jak również nowi <strong>zawodnicy</strong>, którzy do tej pory nie brali udziału w zawodach.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Ci ostatni ścigali się w klasie OPEN D, przeznaczonej dla początkujących. Otrzymujemy jednak coraz więcej opinii uczestników zawodów, że spora grupa zawodników startujących w "pierwszym kroku" zdecydowanie powinna przejść do klasy <strong>OPEN C</strong>. Istotnie, wykręcając lepsze czasy od kolegów w wyższej klasie, ryzykują niebezpieczne sytuacje, kiedy jadą razem z mniej doświadczonymi zawodnikami. Organizator zapowiada, że wkrótce będzie wymagać od zawodników startujących w klasie OPEN D, przejście do <strong>OPEN C</strong>.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Właśnie w klasie <strong>OPEN C</strong> startują <strong>zawodnicy</strong> nieco bardziej doświadczeni. Tutaj o pozycję na podium walczą zawsze <strong>Robert Szymański</strong>, Tomek Basiam i <strong>Krzysiek Kaczka</strong> z klubu Raptor Rzeszów. Nie było inaczej i tym razem, komplet punktów zdobył <strong>Robert Szymański</strong>. </div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Klasy <strong>OPEN A</strong> oraz <strong>OPEN B</strong> przeznaczone są dla zawodników z takimi właśnie licencjami.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
W najwyższej klasie stworzyła nam się już świecka tradycja - na najwyższym stopniu pudła staje zawsze Kamil Walczak. W Lublinie z Kamilem ścigał się również <strong>Bartek Piątek</strong>, <strong>Adam Stolarski</strong>, Piotr Kuśmierzak i <strong>Darek Piątek</strong>.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
W klasie <strong>OPEN B</strong> rywalizowało kilkunastu zawodników, z których najszybszym okazał się <strong>Wojtek Kozłowski</strong>, goszczący po raz pierwszy na torach <strong>OML</strong>. Drugi był Rafał Karcz. Na trzecim stopniu podium stanął Mateusz Zych, jadąc po raz pierwszy w tej klasie lubelskiego cyklu. </div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Nowością cyklu Otwartych Mistrzostw Lubelszczyzny były wyścigi dla wszystkich kobiet, które postanowiły spróbować swoich sił w motocrossie. W niedzielę na maszynie startowej stawiły się cztery panie, w różnym wieku. Łączyło je jedno - pasja do motocrossu! W 5-minutowych biegach rywalizowały: Kaja Kamińska, Ola Szymuś (startująca również w klasie MX85), Ania Pabin oraz Basia Wolska. Dodajmy, że Ania towarzyszyła nam nie po raz pierwszy, przyjeżdżając na lubelskie <strong>zawody</strong> razem ze swoim mężem, Robertem Sztilianowem, który startuje w klasie OPEN D. Pierwsze kroki na motocyklu stawia również ich syn. Można więc śmiało powiedzieć, że motocross staje się sportem rodzinnym.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Większość lubelskich "sześćdziesiątkarzy" wyjechała do Człuchowa, aby tam walczyć o tytuł zespołowego i klubowego mistrza Polski (dodajmy, że z powodzeniem!). W Lublinie nie zabrakło jednak Kacpra Wdowiaka, czy Piotra Szczepanka. Po raz pierwszy wystartował w mistrzostwach województwa <strong>Przemek Bogusławski</strong>. W tej właśnie kolejności najmłodsi <strong>zawodnicy</strong> stanęli na podium.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
W osiemdziesiątkach cały czas pauzuje Wiktor Więckowski, który leczy kontuzję nogi. Nie pojawił się również Gabriel Samlicki. Pod ich nieobecność na lubelskim torze rządzili: Szymon Wronka, Sebastian Witkowski oraz Piotr Szczepanek, startujący zazwyczaj w mniejszej klasie MX65.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Nie zabrakło również quadów. Na czterokołowcach startowało 13 zawodników, tradycyjnie o miejsca na pudle walczyli Darek Kalita z Rzeszowa oraz Mirek Wojnowski. Tym razem Darkowi udało się pojechać bezbłędnie, przez co stanął na najwyższym stopniu podium. Z kolei Sławek Sobiesiak zamieniał się miejscami z Przemkiem Dąbkiem.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Kolejna runda <strong>OML</strong> na nowym torze Lubelszczyzny już 3 października! Odbędzie się ona w Stanisławce koło Wąwolnicy, w gospodarstwie agroturystycznym "Stanisławka". Do zobaczenia!Ponad osiemdziesięciu zawodników ścigało się w niedzielę na trzynastu skokach nowego toru na Majdanku. W nowej klasie "5 minut bez jaj" wystartowały cztery kobiety!</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Z powodu intensywnych opadów deszczu 5. runda <strong>OML</strong> została przesunięta z 5 na 12 września, po czym po raz kolejny przeniesiona na 19 września. Wszyscy obawialiśmy się o pogodę, ta jednak sprawiła nam miłą niespodziankę i już na kilka dni przed planowanymi startami tor osuszył się. To z kolei umożliwiło wjazd ciężkiego sprzętu, który wykonał odpływy i wyrównał trasę.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
W sobotę, przy pięknej pogodzie, trwały treningi dowolne. <strong>Zawodnicy</strong> wjeżdżali na tor grupami (klasy większe, mniejsze oraz kobiety) i ćwiczyli swoje umiejętności oraz zgrywali się z nowym miejscem aż do godz. 19.00. Już chwilę później wszyscy obecni spotkali się przy kuchni polowej, aby posilić się grochówką i bigosem, czy skosztować tradycyjnych wiejskich przysmaków dostarczonych przez restaurację Malibu. Sobotni długi wieczór przebiegał przy dźwiękach muzyki i zapachu ogniska.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Prawdziwa zabawa rozpoczęła się jednak w niedzielę, kiedy paddock lubelskiego toru zapełnił się ponad osiemdziesięcioma ekipami z całej Polski. Stawili się zarówno stali bywalcy lubelskiego cyklu, jak również nowi <strong>zawodnicy</strong>, którzy do tej pory nie brali udziału w zawodach.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Ci ostatni ścigali się w klasie OPEN D, przeznaczonej dla początkujących. Otrzymujemy jednak coraz więcej opinii uczestników zawodów, że spora grupa zawodników startujących w "pierwszym kroku" zdecydowanie powinna przejść do klasy <strong>OPEN C</strong>. Istotnie, wykręcając lepsze czasy od kolegów w wyższej klasie, ryzykują niebezpieczne sytuacje, kiedy jadą razem z mniej doświadczonymi zawodnikami. Organizator zapowiada, że wkrótce będzie wymagać od zawodników startujących w klasie OPEN D, przejście do <strong>OPEN C</strong>.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Właśnie w klasie <strong>OPEN C</strong> startują <strong>zawodnicy</strong> nieco bardziej doświadczeni. Tutaj o pozycję na podium walczą zawsze <strong>Robert Szymański</strong>, Tomek Basiam i <strong>Krzysiek Kaczka</strong> z klubu Raptor Rzeszów. Nie było inaczej i tym razem, komplet punktów zdobył <strong>Robert Szymański</strong>. </div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Klasy <strong>OPEN A</strong> oraz <strong>OPEN B</strong> przeznaczone są dla zawodników z takimi właśnie licencjami.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
W najwyższej klasie stworzyła nam się już świecka tradycja - na najwyższym stopniu pudła staje zawsze Kamil Walczak. W Lublinie z Kamilem ścigał się również <strong>Bartek Piątek</strong>, <strong>Adam Stolarski</strong>, Piotr Kuśmierzak i <strong>Darek Piątek</strong>.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
W klasie <strong>OPEN B</strong> rywalizowało kilkunastu zawodników, z których najszybszym okazał się <strong>Wojtek Kozłowski</strong>, goszczący po raz pierwszy na torach <strong>OML</strong>. Drugi był Rafał Karcz. Na trzecim stopniu podium stanął Mateusz Zych, jadąc po raz pierwszy w tej klasie lubelskiego cyklu. </div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Nowością cyklu Otwartych Mistrzostw Lubelszczyzny były wyścigi dla wszystkich kobiet, które postanowiły spróbować swoich sił w motocrossie. W niedzielę na maszynie startowej stawiły się cztery panie, w różnym wieku. Łączyło je jedno - pasja do motocrossu! W 5-minutowych biegach rywalizowały: Kaja Kamińska, Ola Szymuś (startująca również w klasie MX85), Ania Pabin oraz Basia Wolska. Dodajmy, że Ania towarzyszyła nam nie po raz pierwszy, przyjeżdżając na lubelskie <strong>zawody</strong> razem ze swoim mężem, Robertem Sztilianowem, który startuje w klasie OPEN D. Pierwsze kroki na motocyklu stawia również ich syn. Można więc śmiało powiedzieć, że motocross staje się sportem rodzinnym.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Większość lubelskich "sześćdziesiątkarzy" wyjechała do Człuchowa, aby tam walczyć o tytuł zespołowego i klubowego mistrza Polski (dodajmy, że z powodzeniem!). W Lublinie nie zabrakło jednak Kacpra Wdowiaka, czy Piotra Szczepanka. Po raz pierwszy wystartował w mistrzostwach województwa <strong>Przemek Bogusławski</strong>. W tej właśnie kolejności najmłodsi <strong>zawodnicy</strong> stanęli na podium.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
W osiemdziesiątkach cały czas pauzuje Wiktor Więckowski, który leczy kontuzję nogi. Nie pojawił się również Gabriel Samlicki. Pod ich nieobecność na lubelskim torze rządzili: Szymon Wronka, Sebastian Witkowski oraz Piotr Szczepanek, startujący zazwyczaj w mniejszej klasie MX65.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Nie zabrakło również quadów. Na czterokołowcach startowało 13 zawodników, tradycyjnie o miejsca na pudle walczyli Darek Kalita z Rzeszowa oraz Mirek Wojnowski. Tym razem Darkowi udało się pojechać bezbłędnie, przez co stanął na najwyższym stopniu podium. Z kolei Sławek Sobiesiak zamieniał się miejscami z Przemkiem Dąbkiem.</div>
<div id="cke_pastebin" style="position: absolute; left: -1000px; top: 8px; width: 1px; height: 1px; overflow-x: hidden; overflow-y: hidden; ">
Kolejna runda <strong>OML</strong> na nowym torze Lubelszczyzny już 3 października! Odbędzie się ona w Stanisławce koło Wąwolnicy, w gospodarstwie agroturystycznym "Stanisławka". Do zobaczenia!</div>
ZawodyMX