230 koni pod maską Citroena DS3 Racing po tuningu
3-drzwiowe auto miejskie za grubo ponad 100 tysięcy złotych? Tak, to nie pomyłka - tyle właśnie kosztuje model DS3 Racing. Dlaczego aż tak dużo? Auto ma prestiżowy wygląd, jest kapitalnie wykończone, świetnie wyposażone, jeździ jak marzenie, a do tego jest bardzo unikatowe - jego produkcję ograniczono do 1000 sztuk.
Choć DS3 Racing jest modelem, który powinien zaspokoić nawet najbardziej wymagających wielbicieli hot-hatchów, na rynku tuningowym pojawiają się już zestawy modyfikacji mające na celu udoskonalenie fabrycznego „malucha” Citroena. Taki zestaw dołączył do swojej oferty brytyjski tuner Superchips.
W najnowszym pakiecie sygnowanym przez Superchips znalazło się przeprogramowane ECU jednostki napędowej DS3 Racing. Dzięki niemu, 1,6-litrowy, turbodoładowany silnik benzynowy jest w stanie wykrzesać z siebie 230 KM mocy oraz 318 Nm momentu obrotowego, czyli o 26 koni oraz 43 niutonometry więcej niż motor ze standardowym ECU.
Według wstępnych danych ujawnionych przez Superchips, tak stuningowy hot-hatch Citroena przyspiesza od 0 do 60 mph (96 km/h) w 6,5 sekundy i potrafi rozpędzić się do 240 km/h. Za osiągi poprawione w stosunku do fabrycznego modelu trzeba zapłacić 455 funtów (czyli 2308 złotych).