180 kilometrów bez kropli paliwa - Zero DS
Amerykańskie Zero Motorcycles jest jedną z pierwszych firm, które podjęły seryjną produkcję jednośladów z napędem elektrycznym. Sukcesywnie udoskonalane maszyny coraz lepiej nadają się do codziennej eksploatacji.
Na dniach rozpocznie się sprzedaż modelu Zero DS z rocznika modelowego 2012. Jednoślad z pakietem baterii o pojemności 9 kWh będzie w stanie pokonać bez ładowania ponad 180 kilometrów! Producent szacuje, że przejechanie mili będzie kosztowało jednego centa. To nie koniec dobrych wiadomości. Żywotność pakietu akumulatorów oszacowano na blisko pół miliona kilometrów.
Prędkość maksymalna szosowo-terenowego Zero DS wynosi 128 km/h. Oczywiście jazda z mocno odkręconą manetką wyraźnie skraca zasięg, jednak blisko 100 kilometrów w zupełności wystarczy podczas codziennej eksploatacji.
Zintegrowana ładowarka pozwala na uzupełnienie 95 proc. zapasów energii w czasie 2,4-9 godzin. Koszt jednego ładowania nie przekracza dolara. Zero przeliczyło, że to ekwiwalent zużycia benzyny na poziomie 0,88 l/100km.
Za największą wadę elektrycznego motocykla z USA można uznać cenę. Wersja z pakietem akumulatorów zapewniających zasięg 180 kilometrów kosztuje blisko 14 tysięcy dolarów. W wielu stanach kupujący może jednak liczyć na dotacje i ulgi, które czynią zakup znacznie mniej obciążającym dla kieszeni.