BMW 650i Cabrio xDrive - król bulwarów
Na początek podziękowania. Dla pana w zielonym zabytkowym Jaguarze bez dachu, który zatrzymał się na środku ulicy w Skawinie, aby mi powiedzieć, że nie tylko klasyki wyglądają pięknie. Jasnowłosa pasażerka kiwała porozumiewawczo głową. Dla motocyklisty na Zakopiance, który mijając mnie podjechał bliżej i uniósł kciuk do góry. A nade wszystko dla kierowcy polewaczki na Kazimierzu, który wyłączył strumień wody dokładnie w chwili, kiedy mijałem go z otwartych dachem. Dziękuję wszystkim. Dzięki Wam przeżyłem wielkie pozytywne rozczarowanie, bo wydawało mi się, że reakcje na auto będą inne. Z dwóch powodów.