Witam! Alternator przestał ładować, wymontowałem i zawiozłem do naprawy, naprawili za spore pieniądze, założyłem i znowu się zepsuł, w warsztacie wmawiają mi, że przez brak napięcia na cienkim przewodzie czerwonym, który dochodzi do wtyczki, oprócz niego jest jeszcze przewód niebieski. Czy brak napięcia na tym czerwonym przewodzie może zniszczyć alternator. Warsztat stwierdził, że alternator przeładowywał, a od czego jest w takim razie regulator??? Może ktoś z praktyków mógłby się wypowiedzieć. Ja uważam, że jest to całkowite przeżucenie winy na klienta. Przez tą sugestię zmarnowałem sporo czasu aby wszystko posprawdzać i tak na niebieskim przewodzie jest napięcie mniejsze o 0,4 0,5 v mniejsze niż na aku,a przy zawarciu na masę zapala się kontrolka. Na czerwonym jest napięcie po zapłonie. Gdzie tkwi problem???

Witam! Alternator przestał ładować, wymontowałem i zawiozłem do naprawy, naprawili za spore pieniądze, założyłem i znowu się zepsuł, w warsztacie wmawiają mi, że przez brak napięcia na cienkim przewodzie czerwonym, który dochodzi do wtyczki, oprócz niego jest jeszcze przewód niebieski. Czy brak napięcia na tym czerwonym przewodzie może zniszczyć alternator. Warsztat stwierdził, że alternator przeładowywał, a od czego jest w takim razie regulator??? Może ktoś z praktyków mógłby się wypowiedzieć. Ja uważam, że jest to całkowite przeżucenie winy na klienta. Przez tą sugestię zmarnowałem sporo czasu aby wszystko posprawdzać i tak na niebieskim przewodzie jest napięcie mniejsze o 0,4 0,5 v mniejsze niż na aku,a przy zawarciu na masę zapala się kontrolka. Na czerwonym jest napięcie po zapłonie. Gdzie tkwi problem???

Zwiększone obroty silnika przy rozruchu zbyt wolno się zmniejszają, a w trasie (gdy wrzuci się na luz) potrafią zejść poniżej wymaganych instrukcyjnie. Zabrudzenie wlotu przepustnicy (czarnym osadem) Zdjąć obudowę filtru powietrza, zdjąć opaskę łącznika gumowego od filtru powietrza do przepustnicy, zsunąć łącznik z wlotu przepustnicy i wyczyścić wlot i przepustnicę czystą szmatką (taką, która nie pozostawi po sobie jakiś nitek itp.) nakładając ją na palec i wsuwając do dyszy. Żeby było łatwiej i skuteczniej, to należy jeszcze uchylić na maxa przepustnicę (za pomocą znajdującego się poniżej cięgna "gazu". Czynność tą wykonywać co 8-10 tys. km, a będzie OK.