Lancer 1,6 w wersji sport zachwycił mnie prostym wyglądem wnętrza - kierownica MOMO, kubełkowe fotele, czarna tapicerka, wygodna kanapa tylna i... to by było na tyle. Ten samochód ma kilka mega uciążliwych wad które znacząco wpływają na jego ocenę. Po pierwsze skrzypiące tuleje wachaczy z tyłu - szału można dostać bo auto skrzypi jak wóz drabiniasty - to problem powszechny tego modelu. kolejna sprawa to krzywiące się tarcze hamulcowe z przodu. tarcze z przodu biją podczas gdy siła hamowania z tyłu jest za mała co widać po nikłym zużyciu tarcz tylnych. kolejna sprawa to korozja nadkoli tylnych a szczególnie tego po stronie lewej - masakra. na koniec perełka tego modelu czyli pobór oleju. jednym bierze więcej innym mniej. u mnie niestety jest kiepsko bo odkąd samochód kupiłem to olej żłopie w ilości pół litra na 1000km - tak jest od kiedy go kupiłem więc nie sądzę że to zużycie silnika i czas na remont - on po prostu tak ma. ogólnie zawsze marzyłem o lancerze ale srogo się zawiodłem. pocieszające jest to że poza ww. wadami auto praktycznie się nie psuje.

Świetnie prowadzące się średniej wielkości kombi, auto jest twarde i bajecznie skręca. Niestety na naszych dziurawych drogach takie zawieszenie dostaje dosyć ostro w du.e. Silnik jest trochę bardziej dynamiczny niż można by się po jego mocy i pojemności spodziewać. Naprawy wbrew panującej o Japończykach opinii nie są drogie. Kupiłem ten samochód dla żony mimo, że nie do końca jej się podobał z wyglądu. Po przejechaniu kilku tys km uważa, że to najlepsze auto jakim jeździła. Szukam teraz drugiego takiego dla siebie.

Ogólnie auto jest dobre, jak się o niego dba to jeździ. A jak jeździ? Usportowione zawieszenie sprawia że na pełnym gazie wchodzi w zakręt jak bolid F1, szwagier ma Volvo V70 i cholernie mocno docenia właściwości jezdne Lancera. Z komfortem już gorzej, twarde sztywne zawieszenie daje się mocno we znaki na naszych drogach, czasami mam wrażenie że wszystko się rozpadnie. Wygłuszenie też pozostawia wiele do czynienia... Jak na 1.6 jest bardzo żwawy, pojedzie 210 km/h. Skrzynia biegów nie jest zbyt dobrze zestrojona. 5 biegów to za mało, poza tym biegi są krótkie a to w końcu nie jest rajdówka. przy 65 km/h jedziemy na 5, przy 120 zaczyna się wycie, przy 200 masz to gdzieś bo łykasz na trasie wiele wiele aut :) Koniecznie oddawać do mechanika który zna się na tych autach, szukanie ewentualnych przyczyn awarii przez druciarzy odbije się bardzo negatywnie na późniejszym użytkowaniu jak i mocno uderzy po kieszeni. Aha, rdza na obrzeżach klapy bagażnika zaczęła wychodzić.