nie polecam tegoż samochodu.Kupiłam go w 2010r,na początku było ok,po jakimś miesiącu zaczęły się zgrzyty w skrzyni biegów,potem musiałam wymienić całą skrzynię.Teraz występują tez co rusz kłopoty z tulejkami wybieraka,są teflonowe bardzo nietrwałe! Silnik to przestarzała technologia głośne zawory co jakieś 20 tys KM trzeba je ustwiać.Co mnie denerwowało w tym aucie to słabe wyciszenie przy 160KM jak na lotnisku dosłownie! Miałam zainstalowany gaz w carismie i zdarzały się wycieki oleju i falowanie obrotów.Carisma nie jest zbyt komfortowym autem widocznośc też była marna. Na tylnich błotnikach wychodziły pęcherze. Może to nie był jakiś największy złom,ale w twj cenie miałam do wyboru tez Homde,i mazdę żałowałam potem,że ich nie kupiłam carisma jest wykonana ze słabych materiałów.Deska rozdzielcza jest nudna do bólu w carismie,smutne i skrzypiące plastiki.Moim obecnym autem jest BMW E39 z 1997 i jestem bardziej zadowolona niż z carismy,ale wiadomo BMW jest lepszym samochodem.Z wad carismy to dodam jeszcze słaby lakier rysy łatwo powstawały odpryski na lakierze tez.Zalet jakiś wielkich nie dostrzegłam,dosyć duże spalanie jak na 1.6 i toporne kształty. Gdyby nie te wszystkie wyżej wymienione wady carisma byłaby ok,dla mnie niestety tak jest,że samochód okazuje się skarbonką bez dna tak było w przypadku mojej carismy władowałam ok 8 tys złotych w utrzymanie przez dwa lata. Nikomu nie polecam Carismy to kłopotliwe auto cena może zachęcać,natomiast koszty utrzymanie tego auta plus dużo awarii oraz drogie części.... Za tą kasę co dałam za Carisme kupiłabym pewnie coś dużo lepszego no niestety skusiłam się na Carisme i pożałowałam.BMW E39 jak najbardziej polecam,Carisme odradzam no trudno to nie Japończyk tylko Holender ze skrzynią Laguny.

Bardzo solidny samochód pomimo produkcji u \"Holendrów\".Wykonanie na najwyższym poziomie wszystko dopracowane do perfekcji w tym samochodzie. Wyposażenie bardzo bogate wersja GLX,podgrzewane lusterka,elektr szyby.Z auta jestem bardzo zadowolony.Przed zakupem Carismy rozważałem tez Mazdę,ale postawiłem na Mitsubishi i nie żałuję.Carisma idealnie spełnia swoją rolę. Niby tylko 100 koni,ale auto ma niezłego kopa i spala naprawdę mało spalanie trasa 6,5l/100km w mieście 8,5-10l/100km. Motor 1,6 4G92 MPI od Lancera w Carismie to majstersztyk zero problemów. Dużo miejsca w środku i bardzo wygodne fotele,widoczność w porównaniu z Golfem III jak w dostawczym aucie:) Ale Golfa do Misia nie porównuje bo Misiek jest lepszym autkiem. Sylwetka jak na temte lata wcale się nie zestarzała świetnie się prezentuje lakier metalic i felgi \'17\"po nawoskowaniu robi wrażenie. Wielki plus za ładowny bagażnik w Cari w golfie było o wiele wiele gożej. Ta skrzynia renault spisuje się okej,tak samo zawieszenie zapożyczone z blizniaczego modelu Volvo-idealne. Samochód tani w utrzymaniu bezkolizyjny i mega ekonomiczny silnik od Lancera 1,6 bogate wyposażenie ładny Design i wygoda plus świetne prowadzenie jak dla mnie to auto rewelacyjne. W tej klasie carisma nie ma sobie równych. Jeśli szukasz drogi internauto auta niezawodengo i ekonomicznego to carisma takim właśnie autem jest. Obiektywnie patrząc auto niemalże pozbawione wad,PRAWDZIWY DIAMENT WŚRÓD AUT>GORĄCO POLECAM MISIA>:)

Carisma to największe gówno jakie kiedykolwiek powstało.Miałem przez dwa lata Carismę 1.6 100km w sedanie to bagażnik tak płytki i niepojemny jak w CC,rdza brała wszędzie silnik to taka padlina,że przy przebiegu 330 tys wał wyszedł bokiem.Skrzynia to już woogule a wyposażenie żenada.A prowadziło się to jak taczki.Parodia Samochodu dla debili i wieśniaków bo teraz to praktycznie każdego stac na to auto staje się powoli wieśwagenem.Przesiadłem się do Galanta 2.5 GDI z 1999 bo nie zamierzam stać się obiektem pośmiewiska.