Cóż... Miałem okazję posiadać ten wyjątkowy samochód. Dokładnie Mini Cooper S JCW model R53 rocznik 2006 kupiony w 2012 roku użytkowany ok 3 lat Traktowany jako zabawka na weekendy i czasami w tygodniu . Auto idealne jako 2 , wbrew opiniom wnętrze dobrze spasowane nic ale to nic nie odpadało. Miałem wersję White Pepper, fotele Recaro, oryginalny pakiet areo JCW i oczywiście serce 210 KM . Ostatni model na kompresorze! Gokart , sztywny , zero komfortu , pozycja za kierownicą , auto pewne idealnie trzymające się drogi , ryk ( jęk kompresora bezcenny ) , przelotowy układ wydechowy zastąpiony milltekiem, możliwość kręcenia do czerwonego pola ... Auto zabawka dająca duzzzxo frajdy ale... w latach 2004-2006 pewnie to była torpeda teraz to raczej auto dla pasjonatów i wielbicieli owej marki . Kupiłbym ponownie zadbany egzemplarz ... Może kiedyś się jeszcze trafi :-) JCW wersji GT dwuosobowej z 1/2 klatki :-)))

Ładny z zewnątrz, dobrze się prezentuje!! Ciasny w środku, widok przez szybę przednią jak z bunkra (w porównaniu do innych które miałem wcześniej). Przyklejasz uchwyt do telefonu to ograniczasz widoczność o 20%. Przyciski, obsługa bardzo nieintuicyjna!!! Na środku wielki prędkościomierz z którego nigdy nie korzystam, ale aby zobaczyć wskazania temperatury na zewnątrz to trzeba już poklikać guziczkiem na manetce, to samo aby zerknąć która godzina. Kto to wymyślił? Zamiast wielkiego prędkościomierza przydał by się ekran do kamery cofania, ale nie ma możliwości nawet aby dorzucić swoją. Mam opcję ze składanymi lusterkami. Intuicja nakazywałaby aby składały się po naciśnięciu przycisku zamknięcia drzwi na pilocie. Producent jednak umieścił guzik składania lusterek na drzwiach obok regulacji. Nielogiczne. Wysiadasz, zamykasz auto... a tak, jeszcze lusterka! :) W każdym innym aucie ikonka dystrybutora paliwa zapala się gdy paliwo jest na rezerwie, w Mini świeci się cały czas informując że... masz paliwo :) Drzwi zamykają się tradycyjnym klapnięciem jak w aucie klasy średniej-niższej choć kupiłem auto w idealnym stanie, jest prawie nowe. To nie jest zatem efekt częstego trzaskania drzwiami. Fotel b.dobrze trzyma, nie jestem wielkiej budowy, ale ledwo się w nim mieszczę, realnie dobry dla kobiety niż lepiej zbudowanego faceta. Dobrze trzyma drogi ale przy poprzecznym garbie lub nierówności miej się na baczności człowieku bo podskoczy a będziesz niemile zaskoczony. Spalanie jak na takie małe auto należy do wysokich, miasto to 9-10l / 100, trasa 7l. Dużym plusem jest stała dostępność 4x4, manetki do zmiany biegów w kierownicy, opcja manual w automacie, mała fajna kierownica. Trzeba też przyznać, że bardzo ładny w środku. Pierwsze wrażenie przed kupnem było bardzo pozytywne.

Fajnie prowadzące się autko,dające jak na crossovera radośc z jazdy.Biorąc wersje w dieslu można liczyć na małe spalanie oraz wysoki moment obrotowy(Włoskie serpentyny są mu nie straszne z kompletem pasazerów).Skrzynia to majstersztyk ,mało który automat tak przekłada aksamitnie biegi :) Są też i wady takie jak troszkę twarde zawieszenie oraz mały bagażnik (w katalogu 450l ,ale nie wiem czy realnie tyle ma,wrazie w Box dachowy ratuje sytuacje).Ale calokształtowo naprawde fajne oryginalne autko.Nie spotkasz tego na drodze jak Audi,BMW,VW.