Nie wiem skąd taka wysoka norma spalania na tej stronie. Jeżdżę codziennie trasę ok.: 60km trasa + 70 km cykl mieszany, w większości miasto + 60km trasa. Na poprzednim baku: 8.62l/100km, na jeszcze wcześniejszym: 8.85l/100km. Cały czas dosyć szybka jazda, dużo spraw do załatwienia, na trasie od 100 do 120, czasem 130 km/h, co chwilę miejscowości. Auto z przebiegiem 307 000 km, 2002r. Niska blaszka ze średnią długością, na pojedynczych kołach z tyłu, ładowność 960kg, ale wiadomo jak to w życiu, nie rzadko bierze więcej, tak do 1300 kg.

Ci ludzie którzy piszą że ich Sprintek pali 15l na 100km to maja cos nie tak z tym autem. Ja swojego posiadam juz 5 lat Blaszak Sredniak max wys. 213CDi i nigdy nie spalił mi powyzej 10l. Na pełnym baku mozna spokojnie przejechać nawet 1tys km i nie jadać na emeryta. Jadac w granicy 90-100 spokojnie 7l, na autostradzie z predkoscia 140km - i wyzej okolo 10 ale to cały czas noga w podłodze. Oleje i filtry wymiana co 10tys i paliwo lać. Pozdrawiam wszystkich Sprintkowiczów. Autko idealne moze troche głosne ale po za tym git

Witam...sam byłem ciekaw jak to w końcu jest z tym spalaniem bo różnie ludzie piszą. Kupiłem, jeżdzę więc powiem jak to wg mnie wygląda. Kupiłem sprintera w kontenerze (4m, 2m, 2m). Auto ma 1220kg ładowności także waży 2280. Przy zakupie facet mi powiedział, że jak bede 90km/h jeździł to spali 10L a przy 130-140 14L. I szczerze powiem, że nie kłamał:). co prawda nie wożę nic ciężkiego ale ze spalania jestem zadowolony. Na pusto do 100km/h mniej niż 10L/100. W cyklu miejskim spalił 13L. Przy większej prędkości na dłuższej trasie nie sprawdzałem no ale pewnie tak jak mówił sprzedawca- 14L trzeba policzyc. Także wszystkie te rozbieżności na temat spalania to wg mnie sprawa zabudowy(blaszak czy kontener) ponieważ jestem w stanie uwierzyć, żę blaszak może palić 8L. No a druga sprawa to oczywiście technika jazdy. Jadąc z Warszawy na Wrocław od Wielunia nie siedzę komuś "na ogonie" tylko trzymam się w odległosci 100m i przez miasta przelatujemy powiedzmy z prędkością 70-80km/h. Także z 5 biegu nie muszę schodzić. Jadąc komuś na kole raz się jedzie 50 a za chwile 100- efekt ten sam:). Nie czarujmy się- taką budą i tak za dużo nie powyprzedzam. Póki co auto jeździ, nic sie nie dzieje i oby tak pozostało. Przejechane 600tys km. pozdrawiam