Niby fajnie jeżdzi i wygląda ALE co do utrzymania tego auta jestem w szoku , myślałem że bmw jest drogie w utrzymaniu jednak w porównaniu do tego merca to pryszcz , ceny napraw i częsci zwalają z nóg , kompletne zawieszenie oryginalne 4500 zł :/ , nawet głupoty typu filtry są drogie jak cholera , oryginalny filtr powietrza 380 zł , poprostu szok , myśle że auto niejest warte takich kosztów utrzymania bo jest to zwykła limuzyna , ale za znaczek się płaci dużo jak widać. Co do spalania to benzyny zawsze mu mało , przy spokojnej jeżdzie najmniej spalił mi 13l a przy konkretnym butowaniu 27 l , założyłem lpg ale dalej gazu pali jak smok. blacharka też już się sypie widze , nadkola i progi. Niedługo sprzedam bo ostatnio auto wiecej stoi u mechanika niż jeżdzi , wiek robi swoje w tym aucie...

Poprostu "S - klasa". Jest jedno "ale". To "ale" to rdza. To tu, to tam a zwłaszcza pod listwami na dzrzwiach. Robie z tym porządek ale to wymaga czsu i pieniędzy. Na razie zrobiłem porządek z lewą stroną, koło kwietnia przyjdzie czas na prawą. Ogólnie powiem,że autko super. Jeździłem kilkoma niezłymi furami w życiu, trochę mniej lub bardziej sportowymi, ale to auto spełnia wszystkie moje wymagania.Nie jestem już młodzieniaszkiem i jeżdżę na ogół spokojnie, ale któż z nas mając 300KM pod maską nie lubi tego od czasu do czasu pokazać.

hmm ,wlasnie sie zastanawiam czy by nie sprzedac , kupilem za 17000 tys i wlozylem juz jakies 3000. mialem bmw 735 i niezle jezdzilo i wszystko dzialalo ale to jednak nie to. mercedes jest mejestatyczy z lekka :) szczegolnie ten model. jezdzi sie swietnie i wygodnie. najlepsze jest to ze tym samochodem chce sie po prostu jezdzic. łapie sie na tym ze czasami myślę kiedy bede gdzieś jechał :) teraz mam plan ze zrobie z niego cabriolet i mysle jak to zrobic , a jak sie nie uda to kupie sl z tego rocznika lub w140sec. szczerze to przyjemne auto pomimo tych wszystkich usterek. ale mysle ze je kiedys naprawie - wszystkie. zamknelem na nim licznik na autostradzie i musze powiedziec ze przy 200 czulem jakbym jechal 100 ale przy 260 juz troche przybladłem. prezentacja powala na kolana inne marki , nawet nowe samochody nie robia takiego wrazenia. swietne jest to ze jak ktos ma w126 to podchodzi do mnie i pyta jaki rocznik itd. i gadamy na ulicy.to swietne i nie do osiagniecia przy władaniu bmw czy czegos tam. polecam szczegolnie to auto tylko uwaga - trzeba wybrac sobie naprawde dobry egzemplarz zeby nie grzebac sie w garazu choc to tez jakas przyjemnosc . pozdrawiam i napiszcie cos do mnie , zawsze mozna wymienic doswiadczenia :) topler@wp.pl