Usterki i jeszcze raz usterki. Kamera cofania uległa uszkodzeniu po 3 tys. km - wymiana na gwarancji. Po kolejnych 10 tys. km problem wrócił. Tym razem serwis zasłania się łatką w oprogramowaniu. System notorycznie się wiesza i zacina. Apple Car Play rozłącza się a czasem nie można go podłączyć wcale. Tarcze hamulcowe uszkodzone po 9 tys. km - wymiana na gwarancji po mocnych przepychankach w salonie. Niestety po 3 tys. km problem wrócił w akompaniamencie ściągania samochodu przy prędkościach powyżej 50km/h. Diagnoza? Tarcze spalone. Przyczyna? Serwis nie jest w stanie jej znaleźć. Podczas wizyty w salonie samochód został przerysowany. A na deser mamy niemiłosiernie trzeszczące wnętrze już po 5 tys. km. Z plusów spalanie i prowadzenia.

Auto odebrane z salonu 8 kwietnia 2022 roku. Po 3 dniach się zepsuło. Padł komputer pokładowy. Naprawa trwała miesiąc czasu. Sama diagnoza problemu była od razu, ale nie było części w magazynie. Po miesiącu zaczęły opadać drzwi kierowcy. Na ten moment czekam aż serwis ściągnie zawiasy, i je wymieni. Teoretycznie spodziewałem się lepszej jakości po aucie za 290 tyś zł. Poza tym C300 4matic jest świetny. To auto które powoduje niesamowitego "banana" na twarzy. Przyspieszenie wciska w fotel. Elastyczność jest na super poziomie. Koło kierownicy fenomenalnie leży w dłoniach. Spalanie 6,7-14 L/100km w zależności od stylu jazdy. Aczkolwiek tym autem nie da się wolno jeździć ;) .

Jeżdżę autem od listopada 2023 roku( a mamy połowę Marca 2024). W tym czasie raz rozładował się akumulator na parkingu w ciągu godziny, 2 razy nastąpiła awaria elektroniki- wizyta w serwisie( za pierwszym razem skasowali ustawienia, skończyło się na godzinie oczekiwania) , druga awaria czekam z opinia serwisu ale sprawa wydaje się powazniejsza). Ogólnie rzecz biorąc zastanawiam się co będzie na wyjedzie rodzinnym jeśli w takim tempie ciagle się coś psuje).