Jestem posiadaczem Mazdy CX-5 od ponad roku. Obsługa samochodu częściej rozczarowuje niż zachwyca. Jeśli ktoś przesiadł się z samochodu z turbiną na silnik wolnossący może mieć traumatyczne wspomnienia z eksploatacji CX-5. 2500 cm3 i 194 KM mocy w ogóle nie przekłada się na osiągi. Samochód w czasie przyspieszania wyje, mnóstwo pali a przyrost prędkości jest znikomy. Strasznie irytująca jest obsługa wbudowanego radia gdzie ekran dotykowy po ruszeniu auta przestaje być dotykowy w trosce o bezpieczeństwo, korzystanie z Android Car (samo jego uruchomienie) jest na tyle zagmatwane że prędzej odechce się z niego korzystać, otwieranie bagażnika z przycisku również skomplikowano do granic możliwości. Aktywny tempomat w moim przypadku zachowuje się jak jakieś prototypowe rozwiązanie a nie dopracowany system - podczas wyprzedzania lewym pasem dużych aut na autostradzie radar "kątem oka" widzi auta jadące prawym pasem i zwalnia !!! zmniejszenie zasięgu radaru do minimum nic nie daje - i nie jest to tylko moje spostrzeżenie. Jadąc na aktywnym tempomacie po dwóch, trzech minutach radar przestaje "obserwować" drogę przed sobą, samochód przyspiesza pomimo tego że przede mną jedzie inny samochód i cudem uniknąłem kolizji z powodu "inteligentnych systemów Mazdy ". Silnik i skrzynia biegów zachowują się jak u konkurencji, natomiast skuteczność hamowania w porównaniu do innych eksploatowanych przeze mnie aut jest znacznie znacznie gorsza. Największym plusem jest jej wygląd zewnętrzny. Generalnie auto można porównać do ładnej blondynki która wyglądem imponuje ale już tym co ma w sobie rozczarowuje.

Cztery lata jazdy Mazdą 6 w automacie spowodowały, że wybór nowego, podwyższonego samochodu, do którego będzie łatwo wsiadać i przyjemnie jeździć mógł być tylko jeden - Mazda Cx-5. Auto jest bardzo dobrze zaprojektowane i solidnie wykonane. Nie ma w nim zbędnej mnogości wszelakich ekranów i paneli dotykowych, za którymi nie przepadam. Wszystko jest klasyczne, stonowane, bardzo dobrej jakości i miłe w dotyku. Czuć że jest to produkt wysokiej klasy w pełnym tego słowa znaczeniu. Bardzo duża liczba systemów wspomagających jazdę jest dobrze przemyślana, działa bez zarzutu i nie jest "nachalnie" interweniująca. Skrzynia biegów, w porównaniu z Mazdą 6, działa szybciej, choć nadal jest to klasyczny automat. Jak ktoś chce zawsze może przejść w tryb ręczny i kręcić sobie silnik według swojego uznania. Nie do tego jednak jest to auto, choć jak na samochód tego typu jest bardzo żwawe i świetnie się prowadzi. samochodem nie buja i bardzo pewnie pokonuje się nawet ostre zakręty. Silnik 2,5 ma zapas mocy i momentu obrotowego. Dla mnie to jedyna odpowiednia jednostka do tego samochodu. Wygląd zewnętrzny nadal prezentuje się bardzo atrakcyjnie, czego dowodem jest ostatni FL, który zmienił tylko nieco zderzaki, grill, światła i wzory felg.

Gdyby nie parę braków i uchybień byłoby super. Minusy: - wolna skrzynia biegów - efekt potęguje brak łopatek przy kierownicy - trzeba się posiłkować lewarkiem a to jest uciążliwe, - fatalny lakier - odpryski robią się od samego patrzenia. Miesięcznie kilkanaście nowych i to nie tylko z przodu auta czy na masce, - dziwne sterowanie multimediami - przełączasz stację radiową i nawet nie wiesz na co przełączyłeś, brak informacji zwrotnej na ekranie, - same multimedia trącą myszką - niskiej jakości obraz z kamery cofania, - słaby ekran multimediów, - krótkie siedziska z przodu - do tego siedzi się jak na taborecie, - długi czas nagrzewania wnętrza w temp poniżej zera. Plusy: - spalanie, - dopracowany start/stop, - prowadzenie, - wygląd, - hałas zewnętrzny na niskim poziomie, - potencjalna niezawodność Mimo wielu zalet i ich przewagi nad wadami nie kupiłbym ponownie w tym wydaniu. Po poprawkach i przeniesieniu systemu multimedialnego z CX30 - być może tak. Ale przydałaby się wersja hybrydowa.