Nie polecam. Katastrofa. przez 1,5 roku ok. 8 wizyt w serwisie: - mikrorysy na lakierze po zakupie i zmyciu wosku na myjni, auto było zapastowane do sprzedaży (salon Kraków) - awarie składania lusterek na bieżąco, do chwili obecnej już 4. - awaria wyświetlacza head-up - awaria i-stop - awaria obu reflektorów przednich (wymiana na kompletnie nowe, w lewym samoistna utrata szczelności, prawy po prostu przestał działać) - awaria lamp tylnych, stop działa, światła pozycyjne nie - przednie działają normalnie. Co najbardziej zatrważające- Mazda CX5 nie sygnalizuje awarii tylnych świateł na desce rozdzielczej. Jedziemy i myślimy, że wszystko jest OK, bo z przodu światła świecą. Wady: - fatalny lakier rysujący się chyba nawet od spojrzeń :) - samochód pomimo 160 koni jest potwornie słaby i mulasty, tu nie ma mowy o dynamice, wyprzedzanie często staje się ryzykowne - bardzo głośne przełożenie napędu, jakby telepiąca się skrzynia biegów przy wciśnięciu sprzęgła podczas jazdy na jedynce - często problemy z biegami, głównie bieg 1 - głupawa logika pracy niektórych komponentów - hamulec ręczny, automatyczne zamykanie/otwieranie klapy i wielu innych. - tandetne wykończenia niektórych elementów np. kabelek do lusterka owinięty parcianą taśmą. - klimatyzacja mało wydajna

Moja opinia może być nie wiarygodna bo przesiadłem się na Mazdę z 5letniego Opla, więc jakość CX-5tki deko mna wstrząsnęła. Generalnie, te wszystkie review wideo w necie, rzekomo sponsorowane, okazują sie prawdziwe, więc jeśli chcecie poznać szczegóły to wrzućcie w google i posłuchajcie. Ja od siebie dodam tylko, że nie dawno jechałem nią za Zakopiance przy mocno padającym sniegu, ślisko i slaba widoczność. Większość samochodów powoli prawym pasem. Początkowo ja też. Ale potem wskoczyłem na lewy i dalej gazu. I co się okazało? Jak bym jechał po suchym asfalcie w lecie, ten samochód jest niesamowicie stabilny. Poprostu sam jedzie. Oplem przy takiej prędkości niebyłoby szans utzrymać się na pasie. Za całokształt 5*, ale mówię, nie mam porównania do innych wypasionych aut. Być może germańskie szroty sa lepsze.

Dobrze i wygodnie się nim jeździ. W 80% jeżdżę nim po mieście i jest ok. Robiłem też dłuższe trasy i jestem zadowolony z komfortu jazdy jakie oferuje to auto. Co do dynamiki to rzeczywiście w przypadku I i II biegu trzeba dać wyższe obroty (3500- 4000) aby auto żwawiej startowało ale poza tym auto jest dynamiczne i elastyczne. Średnio obroty silnika w jeździe po mieście nie przekraczają 2000- 2500 i to zupełnie wystarczy. Jak na razie średnie spalanie wypada 8.5 litra na setkę co jest moim zdaniem bardzo dobrym wynikiem. Nie jest to wyścigówka ale w porównaniu Hondą CRV czy Mitsubishi Outlander to bardzo żwawe a co najważniejsze ekonomiczne auto