No nie wiem....Swoje już wyjeżdziłem auto docelowo dla córki na całodziennym teście dzieki uprzejmosci Pana dilera (bardzo mili ludzie) Wrazenia troche inne niz kolegów we wczesniejszych komentarzach,czasami mam wrażenie ze to dla niektórych szczytowe,zyciowe osiagnięcię, a auto to tylko auto.do meritum.Auto bardzo ładne,akurat testowany rozważany przez nas egzemplaż.Ciemnozielony,z pomarańczowym wnętrzem - naprawde bardzo ładny.Wersja President,diler zamiastt ceny chyba 212000 zaproponował 173 tysiace od reki (model 2023)....wnetrze ładne ale: - albo rzeczona pomarańczowa szmatka (jakoś tam to sie nazywa fachowo) albo sztuczna (i to widac że sztuczna) skóra... Brak wentylacji foteli nawet za dopłatą...Brak tego,tamtego,miało być premium jest jak jest...Wyswietlacze troche niewspółczesne,nie do auta z tej półki.Jak chce premium to oczekuję premium....Wyswietlacze i animacja rodem z Clio 2023 kórym jeździłem tydzień wczesniej w Maladze.Brak elektryki siedzeń - i nie do dokupienia.Troche albo i nie troche ciasno,krótkie siedziska z przodu z tyłu brak miejsca na nogi.Kompletnie.Prowadziła chwile corka dla mnie z tyłu niemalze brak miejsca.Bagaznik mikro,maleńki i kolejny brak -nie ma czujników otwierania noga.....Kolejna kwestia -nie czepiam się -brak android Auto....Naprawdę .Apple car jest ale Androida nie -jak to rozumieć? Teraz jazda.....Silnik troche wyjacy ale to sprawa skrzyni działającej troche dziwnie (CVT) i przeciągającej biegi (albo to tak działa) głosno zwłaszcza z nadkoli i ten dzwiek wyjącej skrzyni irytuje.Zwieszenie niby miekkie ale w dziurach strasznie twarde,wrazenie pukania - diler wyjaśnił ze to moze od fabrycznych opon RunFlat (na co nie zwóciłem uwagi) ktorych nie mozna zmienic bo grozi to utratą gwarancji.Tryby jazdy -ekonomiczny ,to nie jazda,nie wiem jak to nazwac ....lepiej wyjśc i iśc pieszo....Zostają dwa pozostałe -dają radę...Sama gwarancja...3 lata i 100tys km ,opcja przedłuzenia do 10 lat pod warunkiem serwisu w autoryzowanym serwisie co 15tys km...Kosztuje to tyle ze gwarancja - pakiet do dokupienia w BMW wydaje sie okazją...Generalnie roczarowanie,fakt najmniejszy model ale jest pare po prostu zwyczajnie lepszych i tyle.Nie wyobrażam sobie auta premium bez androida,elektryki,czujnika bagaznika czy braku dżwieku premium W testowanym egzemplazu wrazenia słabe -na zwrócona uwage,diler wyjasnił ze rzeczywiscie to stary model Pioniera gra w środku ,ale nie jest tak źle........Zaintersowanym polecam obejrzec i przejechac sie np.Volvo XC 40 ,Mazdą czy choćby Tonale która finałowo kupiłem.Drozej ale w kazdym punkcie nowoczęsniej i więcej.Plus gwarancja 5 lat.Troche rozumiem ze tyle ich stoi z 2023 i od ręki bez negocjacji 40tys mniej byle wyjechac ich autem.Ja po prostu nie tego sie spodziewałem.Miałem GS-a - wspaniale wspominam...

Silnik bierze paliwo. Tak i jest to oficjalne stanowisko Toyoty, że to jest cecha tych silników. Jeżeli jeździcie sporo w ciągu dnia to nie ma to znaczenia. Ale jeżeli tak jak ja macie 10 km do pracy i zazwyczaj tylko tyle jeździcie to musicie się przygotować na przynajmniej 1 w tygodniu 30 minutową przejażdżkę autostradą celem wypalenia paliwa z oleju. Lexus próbował sobie z tym poradzić poprzez dodatkowe grzanie silnika od razu po starcie, ale tego paliwa dostaje się za dużo i tak na krótkich odcinkach nie idzie go wypalić. A miało być to miejskie auto. Co tu dużo mówić, olej śmierdzi benzyną i go z czasem przybywa. Toyota pisała, że nawet do 3.5 cm ponad skale czyli nawet 1.5 litra jest w normie i nie zatrze silnika. Gdyby nie gwarancja RELAX to bym się bardzo martwił, tak to ograniczam się do wymiany oleju co 10 k km max i tyle. Inaczej już bym sprzedawał to auta. Tak poza tym mankamentem to auto ekstra. Byłem zakochany w tym aucie do momentu jak nie usłyszałem plotek o tym paliwie, które okazały się prawdą nie tylko dla Lexusa, ale dla Toyoty, Hondy i wielu innych producentów. Ogólnie jeżdżenie krótkich odcinków zarżnie większość silników na dłuższą metę, ale wychodzi z tego, że mogłem dołożyć i kupić Tesle. Przynajmniej w moim przypadku. Także nie polecam, na krótkie dystanse. W innym wypadku brać i się nie zastanawiać, i tak macie gwarancje na silnik.

Wersja prestige, auto użytkowałem 1,5roku zamieniłem na ES-a - bez porównania. Najbardziej dokuczająca w UX-ie jest ciasnota wnętrza - a mam tylko 180cm wzrostu, na jedzie próbej tego nie wyłapałem, myślałem, że jestem fajnie otulony niestety w dłuższe trasy jest bardzo niewygodnie, nie ma co z nogami zrobić już po mieście zaczynały mi drętwieć - krótkie siedzisko, do tego pedał przyśpieszenia umieszcony za blisko i stopa nienaturalnie musiała być podniesiona do góry pod kątem prawie , że prostym - od tego potem boli staw skokowy i bardzo niewygodnie się z tym jedzie już po kilkunastu minutach. Wg mnie auto idealne do wzorstu ok. 170cm, przed zakupem wyższe osoby niech się przejadą w dłuższą trasę żeby to zweryfiować! Kierownica super miękka ale bardzo delikatna rysuje się od każdego przypadkowego mocniejszego dotknięcią, zresztą deska rodzielcza też się łatwo rysuje. W aucie gdy temp. spadała na zew. poiżej 4 stopni co jakiś czas pojawiał się bardzo irytujący pisk z układu klimatyzacji, doszłem do tego, że tylko przy włączonej klimie w ustawieniu auto, serwis oczywiście nic nie słyszał. Latem znowu przy małych prędkościach do 30km/h było słychać tarcie jakby klocków o tarcze, serwis to słyszał, rozebrał układ hamulcowy wyczyścił i nic to nie pomogło. W zimie bardzo natarczywy, nieprzyjemny i głośny dźwięk silnika przez pierwsze kilka, kilkanaście minut w zależności od mrozu na zew. - do czas gdy silnik nie nagrzeje baterii, potem ok. Duże szumy zwłaszcza toczenia kół nawet w niskich prędkościach. Gdy człowiek był podekscytowany zakupem nie zauważał takich rzeczy. Nie piszę tego żeby zmieszać z błotem marke Lexus - przecież kupiłem ES-a, tu po dłuższym spotkaniu z niim też napiszę opinie, jak narazie jest mega :). Na plus auto bardzo żwawe, mało pali, miękkie materiały z przodu (tył to na drzwiach chyba coś z aygo zabrali, masakra twardy tandetny paltik fantastik. Ogólnie polecam singlą poniżej 170cm wzrostu albo niskim parą bez dzieci, wtedy mozna położyć tylną kanapę i przewieść więcej towaru, proszę uwierzyć tygodniowe zakupy ledwo wchodziły do bagażnika, który jest bardzo mały i niski przy dużym kącie opadania klapy ;/