Do niedawna istniały dla mnie trzy marki: BMW w klasie 5 i 7, Mercedes w klasie S i Cadillac z lat 90tych. Dzisiaj po zakupie i niespełna rocznej przygodzie z LS-em 3 generacji wiem że Lexus jest na pierwszym miejscu. Komfort i wyciszenie lepsze jak w Mercedesie, trakcja i zachowanie auta podczas jazdy bardzo zbliżone do BMW. Jest to fenomen motoryzacyjny, bije na głowę Mercedesa brakiem usterek. Jest to samochód ponadczasowy który jest zbudowany według starych dobrych zasad solidności a z drugiej strony ma przydatne innowacje (dodatkowe opcje bez dopłat) które inne marki zaczęły wprowadzać dużo później i to za dopłatą. Ktoś kto nie siedział w tym samochodzie, nie jest w stanie wyrazić miarodajnej opinii, dalej będzie tkwił w przekonaniu, że Audi, BMW czy Mercedes to najlepsze auta. Lexus LS430 udowadnia że jest inaczej. Jeśli miałbym kupić kolejne auto z segmentu F, to byłby to ponownie LS430 poliftowy. Ważne by kupować LS-a po lifcie z 6-biegową skrzynią. Jest to samochód, który każdemu kto poszukuje auta z tego segmentu jest w stanie coś zapewnić, czy to komfort najlepszego Mercedesa, czy trakcję dobrego BMW, czy też ergonomię amerykańskiej limuzyny :).

Lexus LS to dzieło sztuki techniki (wizualnie nie rzuca na kolana). Dynamika po odpaleniu Sport powala i mimo aż 6sek do 100 to do 200 tylko super auta mogą konkurować. Oczywiście wszystkie niemieckie odpadają powyżej 250 a Leszek idzie dalej, ściągniecie kagańca pozwala dobić do 300 i jedzie dalej :))))) Fabryczny kaganiec do 270. Bez kagańca ponad 300. Powyżej 250 ucieka trochę jedynie Panamera GT. Pozostałe fabryczne odpadają przy 250. To taka namiastka wrażeń z jazdy i dynamiki silnika, który musi unieść prawie 3t Hybrydy.

Gwoli wyjaśnienia, nie posiadam tego auta na własność ale podzielę się wrażeniami z jazdy testowej... Przez 4 lata miałem LS600hL z 2008 roku i to auto podniosło poprzeczkę bardzo wysoko. Obecnie poprzeczka spadła... Auto wyglądowo...hmmm kwestia gustu jednym się będzie podobało innym nie ale moja opinia jest taka, że za sportowo poszli z flagowym modelem, który przecież powinien być duży, dostojny, widoczny na ulicy a tu? ciut większy GS, sportowy charakter aż za sportowy a szkoda wnętrze, piękne, wygodne, dopracowane do najdrobniejszego szczegółu, brawo LEXUS ...tylko trochę Japończycy przeczą sami sobie, bo niby dbają o bezpieczeństwo podczas jazdy i masz wyświetlacz HUD na przednią szybę by nie odrywać oczu z drogi ale jak chcesz podgrzać tyłek bo fotele zimne czy kierownicę to trzeba przedzierać się przez dość skomplikowany komputer...czyż nie prostsze były przyciski włącz/wyłącz przy kierownicy lub pokrętło do sterowania grzaniem/wentylacją foteli...może ktoś lubi grzebać w systemach :)?