Samochód kupowałem z myślą o wyjazdach wakacyjnych czy wypadach na różne wyjazdy w ciągu roku. Okazało się że naprawdę nie mogę narzekać na Kię, fakt w okresie letnim poruszam się do i z pracy skuterem a Kia stoi w garażu natomiast okres zimowy to eksploatacja samochodu na co dzień. Bardzo przestronna kabina dużo miejsca więc samochód bardzo fajny na wakacyjne wyjazdy i różnego rodzaju wypady. Kupiłem używany samochód w najbogatszej wersji odkupiony od pierwszego właściciela i powiem szczerze kupił bym auto raz jeszcze bez zastanowienia.

Auto kupowałem z powodu powiększającej się rodziny (bliźnięta). Szukałem vana z płaską podłogą z tyłu, dużym bagażnikiem, niezależnymi siedzeniami z tyłu i ISOFIX. Konkurencja (Opel Zafira, Ford Grand Cmax i ewentualnie Renault Grand Scenic; Peugeoty i Citroeny nie wchodziły nawet w grę, po oględzinach w salonie można się załamać - szrot). Idealny byłby Ford Smax ale cena już za wysoka. Mając doświadczenie z Hyundaiem zdecydowałem się na Kia Carens w wersji L, żeby wszystko wpakować musiałem dokupić bagażnik (trumnę, box) na dach. Auto sprawdza się jako auto rodzinne - swobodnie montuje się foteliki z tyłu, pośrodku może siedzieć osoba, która dogląda dzieci. Szyby z tyłu są przyciemniane i dodatkowo są roletki. Na fotelach zamontowano stoliki. W podłodze schowki. Idealnie! Miejsca wszyscy mają pod dostatkiem. Z przodu także siedzi się wygodnie. Jako wadę wymienię monitor od radia - funkcja dotykowa jak z taniego tablecika z początku ich produkcji. W nowej wersji Kia po lifcie jest już różnica. Bagażnik pakowny, po podłogą dodatkowe schowki. Musiałem dokupić jednak bagażnik dachowy - dwa łóżeczka, foteliki do karmienia dzieci, torby podróżne, wózek bliźniaczy itp. zabierają sporo miejsca. Jednak wszystko to spokojnie da się upakować. Auto z bagażnikiem na dachu nie traci na atrakcyjności oraz swoich właściwości jezdnych. Jako wada - za słaby silnik. Przydałoby się coś w okolicach 160 koni - minimum! Jeździłem benzyniakiem (miałem auto testowe na weekand z salonu - dramat, to auto stoi, brak mu mocy).

KIA to pierwsze moje nowe auto z salonu; w porównaniu do laguny (swoją drogą oceniam to renault po przejechaniu nim 100 k km praktycznie w samych superlatywach) oferuje na pewno zupełnie inny poziom komfortu i praktycznych aspektów, a ja sam wierzę, że zamiana była trafnym wyborem - carens ma swoje mankamenty i mocne strony, których nie omieszkam dokładniej podsumować przy większym przebiegu. Auto mam od 3 m-cy, szacowane roczne przebiegi ok. 25-30 k km. Wersja wyposażenia L lakier metalik bez dodatkowych opcji / pakietów. Carens wizualnie wzbudza ciekawość, bo jest tak często spotykany na ulicach jak zachodni konkurenci tej klasy.