Bardzo wytrzymaly samochodzik(takze rajdy), silnik 2,5mimo reduktora to troche za malo jak na klase extream..., jednak na szosie prowadzi sie dosc przyjemnie. W moim modelu mam problem z ukladem kierowniczym, a dokladniej z przewodem ktory doprowadza olej do wspomagania.Tlumaczyc to mozna dosc ostra(naprawde)eksplatacja, jednak fakt pozostaje faktem. Mimo wymiany calej rurki musze uszczelnic cala strefa, moze to pomoze. Minusem Wranglera jest dosc wysoki koszt czesci zamiennych, np. po rajdzie musialem wymienic sprzeglo za ponad 2tys zl, nie mowiac juz o wspomnianym wyzej problemnie z ukladem kierowniczym. Podczas rajdu mialem mala krakse, samochod kory wyciagalem z calym impetem rabnal mnie w tyl, naszczescie duza czesc zamortyzowalo kolo... koszt naprawy - uszkodzen jest naprawde niewiele to ponad 6,5 tys zl. naszczescie istnieje takie cos jak ubezpieczenie. No ale reasumujac to przyjemnosc z jazdy i podwyszszony poziom adrenaliny gwarantowane!!!(w serwisie takze)

Co tu mówić trzeba mieć nie pokolei w głowie żeby go kupić.Jest niezbył ładny i przestarzały. Spalasz 2 dychy na 100, Dzieciaki mają ciasno, pies na kolanach Żony, wieje, huczy wiatr od 50km/h i w koleinach tańczysz, wymijają Cię Cieniasy, i generalnie wszyscy którzy Wrangów nie mają Cię za wiejskiego dupka śniącego sen o Ameryce. Trudno , może tak jest, Ameryki nie lubię, Wranga będę miał do końca Życia. A miałem ze 30 samochodów. Jest The best.

Jest to samochód dla ludzi lubiących jazdę w terenie ,a nie po asfalcie, nie nadaje sie na jedyny samochód w rodzinie, JEEP Wrangler jest dużą zabawką dla dużych chłopców którą naprawde trudno się znudzić , nadaje się do jazdy ekstremalnej po małych przeróbkach, do turystycznej w wersji JEEP+przyczepka