jak na swoja moc i gabaryty to powiedziałbym ze auto bardzo oszczędne:) jeżdżę tylko na benzynie 98 i w mieście 12 litrów osiąga się bez problemu bez zamulania, oczywiście bardzo łatwo zrobić z 12 litrów 20... w trasie z poznania do Wrocławia udało mi się spalić średnio 8 litrów przy jeździe ok 100km/h ale trzeba wziasc pod uwagę ze przy tej prędkości jedzie się na ok 1800 obrotów:) maksymalnie w trasie to 20 litrów ale przy prędkościach pomiędzy 160 a 180(mój ma blokadę na 180) nie ma się co dziwić:) a tak właściwie to kocham ten samochód i nigdy go nie sprzedam... według mnie jeden z niewielu samochodów z dusza które można kupić za 15000zl, pomimo ciągłej walki z kierownica OGROMNA RADOŚĆ Z JAZDY:)

Spalanie dochodzące do 25 l/100 km w mieście (Wawa) i z łatwością przekraczające 11 l / 100 km w trasie może budzić zgrozę, ale jest na to lekarstwo - LPG. Skutek - koszty zbliżone do benzynowej osobówki z silnikiem 1.6 - 2.0. Ceny części porównywalne ze zwykłymi, cywilizowanymi samochodami, dostępność dość dobra, także zamienników i części używanych. Awaryjność utrzymuje się na rozsądnym, w miarę niskim poziomie, choć zasada "dbam, to mam" obowiązuje tu w 100%, tym bardziej, że te auta często są używane poza asfaltem. Wymiany olejów są dość częste (silnik co 10-12 kkm, skrzynia, reduktor i mosty co 40-50 kkm), a objętościowo trochę ich wchodzi, więc koszty okresowych przeglądów są większe, niż w nowoczesnej osobówce. Choć nie ma tu tragedii, to jednak Jeep nie jest autem dla dusigrosza lub "druciarza" i prędzej czy później zemści się on na takim właścicielu.

spalanie jest zależne od; jakości gazu, ,,ciężaru nogi´´, ciśnienia i rodzaju opon. przy ciśnieniu poniżej 2,3 at drastycznie wzrasta spalanie nawet do 18l LPG przy niezmienionych parametrach jazdy. słabej jakości gaz LPG również podnosi zużycie paliwa nawet o 30% a ciężka noga no cóż mówi się że pali wtedy tyle ile mu wlejesz.