Auto wbrew pozorom jest dość ciężkie, dlatego moc, która ładnie wygląda na papierze w praktyce nie robi na Sonacie większego wrażenia. Podstawowa jednostka benzynowa występuje w kilku wariantach, ale pod uwagę warto wziąć tylko tą najmocniejszą liczącą 164KM. Jej wygłuszenie robi wrażenie, a od 3000obr./min. ożywa i niewymagającym na trasie wystarczy. Poniżej 10 sekund do „setki” pozwalają zejść większe motory 2.4l i 2.7l, jednak jeśli zależy wam na osiągach, to najlepiej zainteresować się flagowym 3.3l o mocy 233 lub 250KM. To jasne, że nie ma tu mowy o oszczędności, ale dźwięk, jaki generuje może się spodobać, a auto zachowuje dynamikę nawet przy prędkościach znacznie przekraczających 100km/h. Diesel z kolei jest zwykłą i zarazem dobrą jednostką. Mało pali, jest dobrze wygłuszony i potrafi zebrać się w sobie, gdy trzeba pojechać szybciej. Jednak wszystko to bez dozy większych emocji.
czytaj więcej
W porównaniu z poprzednim modelem jest przełom. W porównaniu z pędzącą do przodu konkurencją – przełomu nie ma. O ile stylistycznie Sonata jest poprawna, to jakość detali razi i odstrasza.
~Powagosław
Dziwię się, że w Hyundaiu nie poszli na całość i nie nazwali tego auta Mozartem albo Beethovenem. Z Sonatą ma on tyle wspólnego, co Mandaryna ze śpiewaniem. Bardzo średnia ta Sonata. Choć Mandaryna i tak fałszuje bardziej.
~Luzacjusz