Hyundai i10 – sprosta naszym wymaganiom?
Nowy Hyundai i10 może sporo namieszać na rynku. Jest jednak jedno "ale"...
Warto zastanowić się do czego auto ma służyć. Jeśli w grę wchodzi tylko jazda po mieście, to po co przepłacać? Podstawowy 1.0 MPI 66KM w zupełności wystarczy. Przy miejskich prędkościach jest naprawdę dynamiczny, problem pojawi się dopiero w trasie. Jednak tam odnajdzie się mocniejszy motor 1.2 87KM. Jego elastyczność jest przeciętna, ale wyraźnie ożywa na wysokich obrotach. Diesli co prawda w ofercie nie ma, ale można skusić się na wariant 1.0 MPI z instalacją LPG – to ciekawa alternatywa.
Pierwszej generacji udało się zaistnieć na rynku, druga ma walczyć o status lidera albo przynajmniej jednej z czołowych sił w segmencie małych samochodów. Paradoksalnie, to drugie może być łatwiejsze, bo Hyundai ma już w Europie swoją renomę, a i10 wygląda na dobrze skrojony produkt.
~PowagosławJest lepiej niż było, jest nawet lepiej od pierwowzoru, którym dla i10 jest Kia Picanto. W sumie, wszyscy dziś mogą powiedzieć, że Hyundaiowi znów wyszedł samochód wizualnie ciekawszy niż można się było spodziewać. W Fiacie i Volkswagenie też tak mówią.
~Luzacjusz