Auto kupiłem z miłości. Tym bardziej że wcześniej posiadałem droższe auto, ale postanowiłem spełnić swoje młodzieńcze marzenie. To właśnie sylwetka i prostota modelu sprawiły że nie zamienię się na inne auto. Prędzej kupie drugie auto niż sprzedam swoja Hondę. Oczywiście zdaje sobie sprawę że auto ma blisko 20 lat i ma swoje mankamenty np rdza. Ale na wszystko jest sposób. Więc jak się dba to się ma. A co najważniejsze na zadbany egzemplarz cały czas spoglądają przechodnie i to bez znaczenia na wiek.

Miałem Civica 3 lata i byłem zadowolony. Ogromnym atutem tego autka jest prowadzenie. W zakrętach daje dużą radochę, jeździ się niczym gokartem. Jeśli chodzi o usterki to elektryka jak to w starych japończykach działa bez zarzutu, z zawieszeniem też nie miałem problemów, rdza minimalnie pojawiała się w 2-3 miejscach ale o ile ktoś przed nami nie rzeźbił w karoserii to nie ma z tym tragedii. Niestety silnik to nie była mocna strona tego auta, niby 105KM to wcale nie tak mało ale trzeba zdrowo go wkręcać na obroty żeby cokolwiek z niego wycisnąć, a co za tym idzie - spalanie nie jest małe. Średnio około 8-9L i to przy normalnej jeździe. Ogólnie fajne, zwinne i bardzo niezawodne autko aczkolwiek gdybym miał kupić drugi raz to z innym silnikiem.

Jak udało mi się sprzedać clio to przyrzekłem sobie że więcej już ropniaka nie kupie bo one sypią się na każdym kroku a naprawy kosztują drogo.Szukałem tylko Coupe-tki i znalazłem w kujawsko-pomorskim hondę czerwoną ale z uszkodzonym silnikiem skusiło mnie to że Japończyk i bardzo atrakcyjna cena bo 2600 zł miała nawet Alusie i zdrowa blachę. Wstawiłem sam z bratem blok z d14a3 za 280 zł bo taki był blisko i do tego bardzo tanio bo za 1.6 to chcieli 1000 zł połączyłem to z głowicą seryjnego silnika 1.6 i uszczelką d16z6 i po odpaleniu byłem w szoku że auto wogule nie kopciło na odcince i szło naprawdę ładnie .Po prostu zakochałem się w tym aucie mam je 8 miesięcy i od czasu naprawy silnika nic nie musiałem naprawiać. To że honda jest wytrzymała i bezawaryjna to prawda miałem już 4 samochody i każdy się psuł mimo że były dużo droższe i nowsze a tu nic.Jedno wiem że szybko tego auta nie sprzedam bo takiego auta jeszcze nie miałem wsiadam i wiem że ono dojedzie na miejsce i nie rozsypie się po drodze. Od czasu jak mam civica potrafię odłożyć pieniądze nie muszę wszystkiego pakować w auto. Im dłużej jeżdżę tym autem tym bardziej je lubię i cieszę się nim jak bym dopiero go kupił jak dotąd tak jeszcze nie miałem.Jedno wiem na pewno jak zmienię samochód to tylko na hondę.