Debiutująca na rynku w 1991 roku, piąta generacja Hondy Civic miała tym razem sylwetkę o kształcie lekko zaokrąglonego klina. Auto zachowało wygląd kompakta, mimo mniejszych okien i większego rozstawu kół. Honda Civic podbiła rynek w USA, choć na Starym Kontynencie był krytykowany za twarde zawieszenie i mały bagażnik. Ofertę modelu w roku 1993 poszerzono o wersję coupe, a dwa lata później produkcję Civica zakończono.
Mniej prototypowy, awangardowy i rewolucyjny niż jego poprzednik, to fakt. Ale chyba nikt rozsądny nie spodziewał się kolejnej rewolucji. Jest ewolucja, której kierunek jest jak najbardziej słuszny. To wciąż piękny samochód.
~Powagosław
Civic wciąż odróżnia się od reszty konkurencji i wygląda jak statek kosmiczny. Ale o ile poprzedni model był wehikułem z „Gwiezdnych wojen”, ten nadaje się do pierwszych odcinków „Star Treka”. Czyli krok w tył. Subtelny i ze smakiem, ale jednak w tył.
Mniej prototypowy, awangardowy i rewolucyjny niż jego poprzednik, to fakt. Ale chyba nikt rozsądny nie spodziewał się kolejnej rewolucji. Jest ewolucja, której kierunek jest jak najbardziej słuszny. To wciąż piękny samochód.
~PowagosławCivic wciąż odróżnia się od reszty konkurencji i wygląda jak statek kosmiczny. Ale o ile poprzedni model był wehikułem z „Gwiezdnych wojen”, ten nadaje się do pierwszych odcinków „Star Treka”. Czyli krok w tył. Subtelny i ze smakiem, ale jednak w tył.
~Luzacjusz