HONDA CIVIC zakupiona jako nowa i użytkowana przez 8lat przez 1 kierowcę.Cała ta otoczka o "SUPER AUCIE" bierze się stąd że większość to auta z polskich salonów i serwisowanych,ale kto kupił taką "perełkę" od handlarza bez historii to już tak różowo nie jest.Przy przebiegu 40tys wymieniałem tylne amortyzatory bo zaczeły stukać . Na forach internetowych dużo osób szuka pomocy bo są stuki przy skrzyni podczas dodawania i odejmowania gazu.Nawet serwis umywa ręce a to po prostu "siada" przegub na półośce i trzeba wymienić całą półośkę.CIVIC faktycznie trzyma mocno cenę ale przez to jest mniej klientów a ten zdecydowany może dużo utargować.Największą wadą tego samochodu to bardzo niskie zawieszenie i nisko osadzony przedni zderzak przez co każdy krawężnik i nierówność musi być zaznaczona.Ponadto ciasna w środku i masakra z wchodzeniem- zwłaszcza pasażer.Skomplikowany CONECT+.Jest oczywiście dużo plusów a największe to: - bardzo mało pali - super toleruje LPG i jazda za "grosze" - system tylnych foteli - duży bagażnik - wcale nie jest taka głośna przy większych prędkościach - bardzo precyzyjny układ kierowniczy Największą zaletą tego modelu jest to że jak już człowiek wsiądzie do niej to chce się jechać dalej i dalej.Można zrobić trasę np.1000 km i nie czuć żadnego zmęczenia- można wypić kawę i chce się jechać dalej.

Długo się zastanawiałem, rozważałem chyba wszystko. Zależało mi na aucie, który przez całą eksploatację nie będzie musiał poza serwisem okresowym odwiedzać serwisu i tak jest... kupujac nowe auto dostalem fajna cene i dodatki. Jedyne co mnie denerwuje to spadek przyspieszenia przy każdej dodatkowej osobie na pokładzie. Śmieje się przez łzy że osoba to -10 km. Hałas, mega mnie denerwuje w trasie i podróż z Wawy do 3City jest po prostu mega męcząca. Spalanie super, awaryjnosc super - w zasadzie jest jej brak :) auto nigdy nie zawiodlo i prawie nie traci na wartosci. Wybierając pomiędzy wstępami do klasy premium, czy dobrymi kompaktami na dzień dzisiejszy auto jest najwiecej warte na rynku.

Bardzo przyjemny samochód. Na początku moja ocena byłaby pewnie na 5 gwiazdek, z czasem zacząłem dostrzegać mankamenty. Przestrzeń załadunkowa świetna, 4 osoby się mieszczą na luzie, 3 osobowa z dzieckiem ma bardzo dużo miejsca. Silnik 1.8 wystarczająca na trasy, do miasta dynamika silnika hondowskiego zapewnia całkiem dobre sprinty i pozwala na żwawe przemieszczanie się. Do czasu, aż się wjedzie na dziurę albo na spowalniacze. Wtedy jest gorzej. Audio i system przedpotopowe ale telefon się łączy, odbiera, przesyła Spotify, więc wystarcza. Nawigacja systemowa do zapomnienia. Skrzynia bardzo pewnie łapie. Silnik elastyczny, lubi wysokie obroty. Jak komuś zależy na dobrym spalaniu to może włączyć tryb Eco, ja nie byłem w stanie tego używać, za bardzo muliło silnik. W mieście spalanie od 8 do 10l/100. Trasa podobnie, zależy jakie prędkości. W trasie 6 litrów do zrobienia przy jeździe w zakresie 60-90 na 6 biegu. Do minusów zaliczyłbym niewygodne fotele (musiałem dokupić sobie podpórkę pod odcinek ledzwiowy) i hałas przy prędkościach 110+. Serio, hałas. To mnie strasznie zawiodło. Od wielu lat jeżdżę Japończykami ale miałem nadzieję że trochę będzie lepiej. Nie jest. I to jest dla mnie duży mankament.