Minimalnie spaliłem 7l / 100 km. Robiłem trasę 400 km zimą, prędkość w granicach 90 - 100 km/h. W mieście bywa różnie, 10 litrów trzeba liczyć. Ten Accord ma w sobie to coś, że kusi do jazdy na wysokich obrotach - a taka jazda = wyższe spalanie. Wiele razy sobie przysięgałem, że od teraz zacznę jeździć oszczędnie. Wytrzymałem może ze 100 km takiej jazdy i znowu gaz w podłogę a na gębie banan jak się vtec załącza. Ale komfort i wyciszenie pierwsza klasa, bardzo przyjemne prowadzenie. Nie jest może miękko jak w Mercedesie ale ta Honda to jednak jest auto z lekkim zacięciem sportowym.

Witam Poawiem tak: Autko mam praktycznie od roku (bez 19 dni). Kupiłem go za cenę 11k zł i nie żałuję decyzji. Przed zakupem mieszałem pomiedzy Seatem Toledo II oraz Skodą Octavią I. Jednak po przejechaniu kilkunastu kilometrów (w trakcie zakupu) stwierdziłem, że to jest właśnie to czego szukałem. Auto miało przy zakupie ~191k km, na ten moment ma ~215k km. Od tamtej pory wyregulowałem tylko gaz, wymieniłem rozrząd (koszt części + robocizna + OBOWIĄZKOWA jak na ten silnik regulacja zaworów = 650zł), oczywiście wszystkie niezbędne płyny i filtry, górny wahacz przód (część + robocizna = 175zł). Drobnych napraw nawet nie piszę, bo są to na tyle małe wydatki, że szkoda tylko opinie rozciągać. Poza tym wsiadam, leję i jeżdżę. Autko ma naprawdę świetną dynamikę. Kręci mnie, kiedy jakiś małolat swoim Bolidem Młodzieży Wiejskiej chce pokazać się swoją E46, a potem patrzę na jego minę, kiedy oddalam się w lusterku (dodam, że na LPG, bo na Pb to już nie wspomnę). Vtec naprawdę robi swoje po przekroczeniu 4000 rpm. Oczywiście jeśli będziemy dbać o silnik, wtedy i on odwdzięczy nam się dynamiką na autostradzie i przyzwoitym spalaniem.

Jestem użytkownikiem Hondy od 1,5 roku, ogólnie jestem bardzo zadowolony, zwłaszcza jeśli chodzi o dynamikę oraz bezawaryjność. Jedynym minusem jest spalanie... Ogólnie jeżdżąc w trybie mieszanym (60% ruchliwa trasa, 40% miasto) autko spala ok. 9-10 litrów w zależności od pory roku, korków, oraz temperamentu kierowcy. Na mało zatłoczonej trasie i przy lekkiej nodze kierowcy można zejść max. do 8 litrów ale są to warunki prawie nie występujące na polskich drogach, poza tym zero przyjemności z jazdy... Na trasie Toruń - Zakopane poruszając się autostradami z prędkością 140-150km/h, miejscami 160-170 km/h spalanie ok. 12 litrów. Ogólnie nie opłaca się zamulać bo wynikające z tego oszczędności na paliwie są niewielkie natomiast przy niskich obrotach auto nie ma mocy i dynamiki. Fajnie się prowadzi od 3 tys. obr./min :-) Zaletą też jest duży bagażnik.