Aby maksymalnie wykorzystać potencjał drzemiący w nowej generacji Vipera, spece z SRT zdecydowali się przygotować ten model nie tylko w wersji przygotowanej do poruszania się po publicznych drogach, ale też takiej, którą można wystawić do rywalizacji w wyścigach słynnego amerykańskiego Le Mans Series. I w ten właśnie sposób powstał Viper GTS-R różniący się od swojego "brata" bogatym ospojlerowaniem nadwozia, mocno "odchudzonym" wnętrzem, bezkompromisowo twardym zawieszeniem czy - i tu niespodzianka - słabszym silnikiem. Okazuje się bowiem, że 640 KM, które rozwija produkcyjny Viper, to za dużo jak na ściganie się po torze...