Ikona amerykańskiej motoryzacji znów żyje! Podczas targów New York Auto Show 2012 ponownie narodziła się jedna z największych legend wśród supersamochodów, model Viper. Ku uciesze wszystkich fanów prawdziwej motoryzacji, nowe wcielenie "żmii" oparło się modzie na maksymalne wykorzystanie gabarytów auta czy downisizing silników, dzięki czemu po raz kolejny otrzymaliśmy prawdziwe dzieło sztuki. Dzieło to łączy w sobie muskularną karoserię z niekończącą się maską, ekskluzywnie wykończone i nowocześnie wyposażone wnętrze, lekką, a zarazem sztywną konstrukcję oraz - co nas najbardziej interesuje - przepotężny silnik "wyciskający" z aż 8,4 litra i 10 cylindrów niewyobrażalne 640 koni mechanicznych i 814 niutonometrów. Dzięki takim autom jak Viper wierzymy, że w zalewanym "eko-wozidełkami" świecie samochodów jest jeszcze miejsce na bezkompromisowe, zapierające dech w piersiach bolidy.