Rynek kompaktów wzbogacił się o kolejny model przeznaczony dla tatuśków z żyłką sportowca. Seat scalił familijną karoserię z rasową mechaniką, tworząc Leona Cuprę w wersji nadwoziowej ST. Oprócz obszernej kabiny pasażerskiej i wielkiego bagażnika auto zaproponowało silnik o mocy 250 lub 280 KM, przyspieszenie do 100 km/h trwające zaledwie 6,0-6,2 sekundy, sportowo zestrojone podwozie oraz dodatki wizualne (zewnętrzne i wewnętrzne) podkreślające drapieżny charakter hiszpańskiego kombi.