1,6-litrowy "turbo-benzyniak" kryjący się pod maską Renault Clio RS potrafi rozwinąć okrągłe 200 KM, ale jego temperament tłumi automatyczna przekładnia. Niestety nie pozbyto się jej, tworząc wersję Monaco GP. Zamiast pożądanej skrzyni manualnej zaoferowano jedynie unikalne lakiery, pakiet czarnych elementów nadwozia, specjalnie przygotowane felgi oraz na nowo wykończone wnętrze z listwami progowymi informującymi o numerze danego egzemplarza.