Wprowadzając na rynek Doblo trzeciej generacji, Fiat dokonał strzału w dziesiątkę - auto z marszu zostało okrzyknięte jednym z najbardziej dopracowanych modeli w swojej klasie. Fakt ten postanowił wykorzystać Opel, który w 2011 roku zbudował na bazie udanej włoskiej konstrukcji własnego lekkiego "dostawczaka" - nowe Combo. Oprócz krągłych kształtów dodających "pudełkowatemu" nadwoziu atrakcyjności, Opel przejął po Fiacie zaawansowane zawieszenie łączące odporność na obciążenia z komfortem, oszczędne silniki wysokoprężne (w ofercie 1.3/90 KM, 1.6/105 KM i 2.0/135 KM) oraz obszerny przedział ładunkowy. Ten ostatni w prezentowanej odmianie L1 może "połknąć" 3,8 lub nawet 4,4 metra sześciennego bagażu (w zależności od wariantu wysokości dachu).