Dla zainteresowanych Nissanem Juke od NISMO mamy dwie wiadomości - dobrą i złą. Zacznijmy od tej drugiej - pod maską prezentowanego modelu próżno szukać modyfikacji "wyciskających" z silnika ostatnie poty. Dobra wiadomość jest z kolei taka, że oprócz wspomnianego "zgrzytu", wersja NISMO skutecznie pokazuje swój sportowy "pazur" na tle zwykłych odmian. Z zewnątrz ozdobiono ją bowiem agresywnym body-kitem nadwozia i lekkimi 18-calowymi kołami, kabinę pasażerską zaopatrzono w sportowe fotele, specjalne materiały wykończeniowe i unikalne detale, a mechanikę przygotowano do szybszego pokonywania zakrętów. Trakcję poprawiono nie tylko usztywniając zawieszenie, ale również ponownie kalibrując układ kierowniczy i ulepszając elektroniczny system kontroli stabilności.