Ewolucja zamiast rewolucji - w odróżnieniu od konkurencyjnego Jaguara XJ, który z klasycznej limuzyny przeobraził się w coś na kształt coupe, Maserati Quattroporte VI pozostało wierne tradycyjnym kształtom. W stosunku do poprzednika, auto nieco powiększono (dzięki czemu długość sięga aż 5,2 metra), pozbyto się garści zbędnych kilogramów, a pod maską ulokowano silnik V8 zapożyczony z Ferrari.