Aby pokazać mediom swoje nowe dziecko - model Discovery Sport - Land Rover zabrał dziennikarzy na Islandię. Skąd akurat ta lokalizacja? To proste - Brytyjczycy chcieli pokazać, że następca Freelandera nie jest SUV-em na bulwar, który nie podjedzie pod większy krawężnik, a rasową terenówką, która komfort na asfalcie łączy z niemałymi zdolnościami jazdy po bezdrożach. I właśnie dlatego egzemplarze testowe Sporta pojawiły się na nie zawsze utwardzonych szlakach wyspy ognia i lodu.