Hyundai i20 po face-liftingu to jeden z pierwszych przedstawicieli nurtu designerskiego "fluidic sculpture", którego najłatwiej dopatrzyć się z przodu - po dużym wlocie powietrza w zderzaku i efektownych reflektorach. Jako, że jednak wygląd to nie wszystko, w ramach liftingu Koreańczycy sprezentowali i20 również nowy silnik - 1,1-litrowego, 3-cylindrowego diesla rozwijającego 75 KM i emitującego rekordowo mało, bo 84 g CO2 na km.