Jako, że nasze, europejskie gusta motoryzacyjne różnią się od tego, czego oczekują od aut Amerykanie, wysyłając czwartą generację CR-V na Stary Kontynent, Honda postanowiła odróżnić ją od wersji sprzedawanej za Wielką Wodą. W ten sposób, japoński SUV otrzymał nadwozie z przeprojektowanymi zderzakami (o lepszych własnościach aerodynamicznych) i zmienionym oświetleniem, a także dostosowane do naszych dróg podzespoły mechaniczne. Auto prezentowane na poniższych zdjęciach to, co prawda, przedprodukcyjna odmiana europejskiego CR-V, ale możemy być pewni, że niemal identyczne auto trafi na linie montażowe, a następnie do salonów sprzedaży.