W dobie samochodów służących do jazdy o kropelce i oszczędzania środowiska naturalnego, warto czasem przyjrzeć się autu, które za nic ma wskaźniki zużycia paliwa i emisji dwutlenku węgla. A właśnie takim autem jest prezentowany na zdjęciach Shelby 1000. Ten mocno zmodyfikowany Ford Mustang kryje pod przednią klapą prawdziwego potwora - 5,4-litrowy silnik V8, który dzięki całej masie pieczołowicie wzmocnionych elementów jest w stanie mocą maksymalną pobić... Bugatti Veyrona. Dokładnie rzecz biorąc, rozwija 950 KM w wersji dopuszczonej do ruchu publicznymi drogami i aż 1100 KM w odmianie wyścigowej. Ze względu na gigantyczną liczbę mechanicznych rumaków, spece z Shelby zafundowali Mustangowi potężny wał napędowy, wydajne hamulce z 6- i 4-tłokowymi zaciskami, sztywne zawieszenie oraz aerodynamiczne podzespoły nadwozia.