BMW serii 6 zarzuca się - porównując go do innych supersamochodów tej klasy - zbyt ekskluzywny, a za mało sportowy charakter. Inaczej jest z odmianą M6 - tu z daleka widać, że mamy do czynienia z rasowym pojazdem. Wszystko za sprawą nadwozia, które zaopatrzono w agresywny body-kit, uzupełniono czterema końcówkami wydechu, osadzono na 19- lub 20-calowych felgach i przykryto dachem z włókna węglowego. Do napędzania tak prezentującej się całości wykorzystano podwójnie turbodoładowany motor 4.4 V8 rozwijający pokaźne 560 KM i 680 Nm. Wartości te wystarczyły, aby sprint do "setki" wyniósł 4,2 sekundy, a prędkość maksymalna 305 km/h (fabrycznie ograniczona do 250 km/h). Przy takich wynikach cieszy fakt, że zawieszenie auta otrzymało sportowe nastawy, a hamulce wydajne podzespoły.