Warszawa jest najrozsądniejszym oldtimerem,bo możesz ja mieć,nie potrafiąc samemu jej obsługiwać.Sporoczęści pasuje z Żuka którego przestali produkować 3 lata temu a i technicznie obsłuzy ją każdy fachowiec od FSO lub Zuka.Imponujące auto jesli chodzi o solidność i wytrzymałość.Wygody tylnej kanapy nie jest w stanie przebić wiele nowszych samochodów z Fiatem 125 i Polonezem na czele.Dzięki małym okienkom w lecie nie nagrzewa sie a uchylenie trójkatnych szybek po przekątnej samochodu tworzy efekt klimatyzacji.Kupiłem sobie taką Warszawę i każdorazowo gdy do niej wsiadam,czas cofa się dla mnie w dzieciństwo a dodatkowo klimat tworzą ci,których spotykam:ich uśmiechy,pozdrowienia i...pierwszeństwo przejazdu.

Komfort zawieszenia oraz wyciszenie Warszawki gwarantują niezapomniane wrazenia z jazdy. Samochód ma minimalny przebieg 21800 km (!) i jest w 100% (nie licząc odnowionego lakieru oraz materiału na fotelach) oryginalny...Jadac tym autem lub zatrzymujac sie gdziekolwiek natychmiast widzisz ze Warszawa wzbudza pozytywne emocje wsrod przechodniow. Jest to bardzo budujace, ze nie tylko ja uwielbiam stare polskie samochody...

Jestem posiadaczem Warszawy M-20 z 1957 roku. Ja ,jak i moja rodzina jesteśmy zakochani w tym samochodzie....szczególnie mój cztero-letni syn,który potrafi przed wyjściem z garażu pogłaskać "swoją BABCIĘ W " na pożegnanie.......Autko jest BOSKIE!!!!!!!!! POLECAM JE WSZYSTKIM,KTÓRZY MAJĄ CZAS I FINANSE NA TO ZAJEFAJNE HOBBY....