dobre auto do roboty, usiałem sobie zrobić konserwacje całej podłogi, nadkoli, błotników i maski- wszystko to zrobiłem sam w garażu u znajomego mechanika- dzięki temu omineły mnie problemy z korozją i samochód po drobnych naprawach nadal śmiga jak zły :-) do silnika i skrzyni nie mogę złego słowa powiedzieć, denerwujące są drobne usterki związane z plastikiem słabej jakości chyba nawet słabszej niż chiński plastik, słabe wyciszenie i nie zawsze działające klamki drzwi- co ciekawe psują się zawsze na zmianę- każda po kolei ale nigdy równocześnie - zawsze jakaś działa i można spokojnie załadować towar :-) myślę teraz nad zmianą auta na młodsze , też myślę o transicie już poznałem auto i wiem co można po nim się spodziewać , w młodszych rocznikach już mniej jest problemów z korozją. Auto polecam, dobre do regularnych przewozów ładunku tak jak dla mnie .

Średni rozstaw osi (300), średnia wysokość, do połowy przeszklony, 2 rzędy siedzeń (przód+ środek), ABS, 2 poduszki, podwójna klimatyzacja, tunel wentylacyjny w części ładunkwej, radio CD ze zmieniarką. Auto większe od np. transportera i traffica, a w podobnej cenie. Duża ładowność, dobrze znosi obciążenia, lepsze hamulce od sprintera (nie wyrobił i wjechał mi w tył). Komfort stoi na dobrym przeciętnym poziomie. Udane auto dostawcze za umiarkowane pieniążki w przystępnej cenie (ok. 120 tyś zł). Jestem zadowolony, bo drobne minusy nie przeszkadzają za bardzo przy normalnej rozsądnej eksploatacji.

Na półtora roku - trzy miesiące w serwisach. Testowałem wszystkie auta tej marki jako zastępcze, jedyny godny uwagi to Mondeo, reszta zawieszenie przednie tłucze, czy miał 5000 km, czy 15000 km. Tak fatalnie złym autem jeszcze nie jeździłem. Co mogę dobrego powiedzieć, bardzo dobre przyśpieszenie, choć mimo tego w czasie wyprzedzania utracił moc...Pzostaje mi Sąd, ale jest to spory koszt i to jest ich plus, bo niekażdy pozwie, by udowodnić, że nie jest garbaty. Koszty sądowe took.30 000 Pln i dwa lata procesu. Dziękuję