Bardzo specyficzny samochód i rzadko spotykany. Ostatnia limuzyna Forda z napędem na tył w Europie. Nie raz pytano się mnie " co to za Ford? " albo " wersja USA? Kiedy pan sprowadził ? ". Wygląd wyróżniający się a do tego elegancki, bez wątpienia to auto z duszą. Jeśli kupisz go w dobrym stanie to potrafi baaardzooo dobrze się odwdzięczyć. Nie warto przejmować się opiniami ludzi którzy kupili ten wóz za parę groszy i natrafili po prostu na minę i narzekają że wszystko się psuje i "Ford ****** wort" . Bzdura. Po pierwsze na Scorpio musisz mieć przygotowane co najmniej 5 tyś. Zł na SAM ZAKUP auta, nie warto kupować egzemplarzy za np 2 - 3 tyś. Bo zazwyczaj są to już trupy. Po drugie na oględziny zawsze jedź z kimś doświadczonym, który ma wiedzę o tym samochodzie. Po trzecie szukaj egzemplarzy z końca produkcji (po lift) i najlepiej z najbardziej rozsądnym silnikiem 2.3 16V. Po lifty były moim zdaniem ładniejsze i miały poprawioną wiązkę która jest bolączką Scorpio tej generacji. Natomiast silnik 2.3 16V jest idealnym kompromisem, wystarczająca moc , dynamika, stosunkowo nie droga eksploatacja i w miarę przyzwoite spalanie. Z kolei 2.0 są za słabe a 2.9 V6 24V Cosworth są bardzo drogie w serwisowaniu i nie warto się w nie pakować. Były też 2.9 V6 12V, dobre silniki ale nie występowały już w po liftach. Nie będę pisał oczywiście żeby przed zakupem sprawdzić zawieszenie, czy progi itp itd bo to oczywiste. Pamiętaj po prostu żeby kupować ten samochód z głową. Są to już stare samochody i przed kupnem warto dokładnie sprawdzić czy wszystko jest OK tak jak podaje sprzedający w ogłoszeniu. Polecam ten samochód kierowcą którzy jednak mają jako takie pojęcie o motoryzacji, o samochodach. Jak już wspomniałem auto ma swoje lata, więc jeśli jest nawet w bardzo dobrym stanie to siłą rzeczy z racji wieku np. Pęknie wąż od wody czy coś w tym rodzaju, więc warto raz na jakiś czas podnieść tą maskę i zobaczyć czy wszystko ok i nie narzekać później że auto się psuje.

Miałem 3 fordy scorpio. I powiem tak - to jest samochód do 200 tys przebiegu. Potem wszystko się zaczyna sypać... Zdecydowanie nie polecam automatu. Powyżej 200 tys skrzynia do wywalenia a naprawa to 2/3 wartości samochodu. Jak trafisz scorpio z małym przebiegiem i nie jeździsz dużo to polecam bo w tej cenie wygodniejszego i bardziej komfortowego samochodu nie kupisz :) Jeśli jeździsz dużo poszukaj jednak czegoś mniej awaryjnego i tańszego w eksploatacji. Ogólnie dopóki skrzynia się nie rozleciała byłem z samochodu bardzo zadowolony. Powinienem go sprzedać wcześniej. A tak w ostatnim roku na naprawy (głównie skrzyni) wydałem więcej niż cena za którą go sprzedałem. No ale cóż trudno;)

niezła bryka ,komford jazdy po polskich dziurach słaby,silnik dobry,wnętrze przestronne ,niestety układ podzespołów silnika i połączenia przewodów, zaprojektowany przez wykształconych debili ,wiązki inst.elektrycznej poniżej krytyki,a wymiana takiej gdy skruszeje strasznie utrudniona,wszędzie ciasno,komputery i bezpieczniki rozrzucone po całym wnetrzu,dostęp do lamp trudny, akumlator umieszczony w najgłupszym możliwym miejscu,NIEWYGODNIE ,CIASNO POD MASKĄ