Ford Kuga. Mocny segment, mocny zawodnik
Kiedy właściwie zaczęła się moda na SUV-y? Można wskazywać na koniec lat 80. XX wieku i zdobywającą wtedy popularność Vitarę. Kolejnym krokiem na...
Nowoczesne silniki, to i jeździ się przyjemnie. Pod maskę Kugi często trafia diesel i już ten podstawowy 2.0 TDCi 150KM śmiało można polecić. Nie jest co prawda mistrzem prostej, ale zachowuje dynamikę i dość chętnie nabiera prędkości. Zresztą w razie czego jest mocniejsze wariant 180KM. Wśród jednostek benzynowych dostępny jest tylko miniaturowy 1.5 EcoBoost. Oferuje takie same moce jak diesel, ale w praktyce jest kulturalniejszy, nieco dynamiczniejszy i… tańszy. To niezły wybór.
Kuga był/była pozytywnym zaskoczeniem Forda, więc dobrze, że przygotowując drugą generację, nie zepsuto tego, co nie wymagało naprawy i naprawiono to, co faktycznie szwankowało. Czyli jednym zdaniem - stylistycznie nadal ciekawie, a nowe rozmiary bardziej umilają użytkowanie tego modelu.
~PowagosławJa też nadal nie wiem, czy Kuga to kobieta czy mężczyzna. Nowy model trochę pachnie mi „Gangnam Style” czy jak kto woli – transformersami z japońskich kreskówek, ale niech będzie. Wydaje się, że to nowa konkurencja dla większych SUV-ów na rynku.
~Luzacjusz